Kto opóźnia gazoport? Zastanawia się nad tym Piotr Skwieciński na łamach wpolityce.pl.
– Gazoport buduje włosko – francuskie konsorcjum, któremu nie sposób zarzucić braku profesjonalizmu.Tyle że…ten profesjonalizm jest przez wykonawców realizowany m.in. na wielokrotnie większą niż w Świnoujściu skalę przy wykonywaniu wielokrotnie droższych (a więc i bardziej zyskownych dla zaangażowanych zachodnich firm) gazociągowych kontraktów z Rosją pisze Skwieciński, mając prawdopodobnie na myśli projekt South Stream i inne rosyjskie inwestycje, w które zaangażowany jest Saipem – włoska i Techint – francuska firma wchodzące w skład konsorcjum budującego terminal LNG w Świnoujściu.
– Czy gigantyczne i narastające opóźnienia przy budowie polskiego terminalu można z tym wiązać? Czy można wyobrazić sobie, że w tych opóźnieniach jest element celowości, wykraczającej poza normalną, nawet ostrą grę biznesową? Takie pytania jak dotąd nie były stawiane, bo skandal związany z gazoportem dopiero teraz zaczyna docierać do opinii publicznej. Wydaje się, że nie ma konieczności formułowania aż tak ostrych tez, chociaż… kiedy niemożność osiąga aż taki poziom w tak kluczowej sprawie, najostrzejsze podejrzenia są tego naturalnym efektem – kwituje publicysta.
Źródło: Wpolityce.pl