– Nie wiem, czy do maja, czerwca zdążymy uchwalić ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu – tak Iwona Śledzińska-Katarasińska, przewodnicząca podkomisji zakończyła jej wtorkowe posiedzenie. Cytuje ją Portal Samorządowy.
– Jeśli rzeczywiście ustawy krajobrazowej nie uda się uchwalić przed kolejnymi wakacjami, okaże się, że dwa lata prac nad projektem to za mało. Procedowanie projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu (tzw. ustawy krajobrazowej) trwa już bowiem ponad rok. Wpłynął on do Sejmu 1 lipca 2013 roku – czytamy w portalu. – Jeszcze w lipcu br. roku Olgierd Dziekoński, minister w Kancelarii Prezydenta twierdził, że ustawa krajobrazowa ma szanse być uchwalona przez Sejm do końca roku. W trakcie Wschodniego Kongresu Gospodarczego zapewniał „Portal Samorządowy”, że projekt jest w bardzo zaawansowanej fazie procedowania i jeszcze we wrześniu zakończona zostanie część dotycząca lokalnych przepisów reklamowych i opłaty reklamowej.
– W grudniu, czyli dwa miesiące później niż zakładałam, podkomisja złożyłaby sprawozdanie połączonym komisjom. Nie wiem, czy do maja, czerwca zdążymy to uchwalić – powiedziała Śledzińska-Katarasińska przewodnicząca podkomisji.
Eksperci z Instytutu Jagiellońskiego wskazywali, że wejście w życie prezydenckich przepisów zahamowałoby rozwój energetyki wiatrowej, przez co byłoby zagrożeniem dla finansów gmin. Stratę budżetów gmin z tytułu podatku od nieruchomości przy ograniczonym rozwoju energetyki wiatrowej do 2020 roku Instytut szacuje na 3,6 mld zł – podaje Portal Samorządowy. Rząd z kolei alarmował, że proponowane zmiany mogą mieć negatywny wpływ na rozwój sieci telekomunikacyjnych i energetycznych.
Źródło: Portal Samorządowy