Prezydent USA, Donald Trump podpisał memorandum wykonawcze mające na celu wszczęcie dochodzenia wobec ActBlue, największej platformy fundraisingowej Demokratów, wykorzystywanej „do niewłaściwego wpływania na amerykańskie wybory”.
Memorandum nakazuje prokurator generalnej Pam Bondi „zbadanie zarzutów dotyczących wykorzystywania tzw. słupów do nielegalnych wpłat w internetowych platformach fundraisingowych lub fikcyjnych wpłat oraz zagranicznych darowizn na rzecz kandydatów i komitetów politycznych oraz podjęcie odpowiednich działań w celu egzekwowania prawa”
Administracja Trumpa oficjalnie uznała ActBlue za platformę internetową wykorzystywaną „do niewłaściwego wpływania na amerykańskie wybory”. Dokument Białego Domu towarzyszący memorandum sugeruje również, że ActBlue przyjmuje darowizny, w których darczyńcy omijają federalne limity, dzieląc swoje wpłaty na mniejsze kwoty i przypisując je różnym osobom.
Jeden z głównych punktów
Memorandum prezydenckie, nakazujące Departamentowi Sprawiedliwości wszczęcie śledztwa wobec ActBlue wywołało popłoch wśród demokratycznych fundraiserów i działaczy, którzy obawiają się, że prezydent Donald Trump i Partia Republikańska wykorzystają władzę wykonawczą, by sparaliżować cały system pozyskiwania funduszy przez Demokratów.
Demokratów oskarżyli prezydenta USA o wykorzystywanie urzędu do atakowania politycznych przeciwników. W oświadczeniu rzecznik ActBlue określił memorandum Białego Domu jako „bezczelny atak na demokrację w Ameryce” i zapowiedział, że organizacja „natychmiast podejmie wszelkie kroki prawne, by chronić się i bronić przed bezpodstawnymi zarzutami administracji”.
ActBlue jest głównym narzędziem fundraisingowym dla kandydatów Demokratów i w wielu przypadkach domyślną opcją wpłat na stronach kampanii Demokratów. Platforma jest powszechnie uznawana za jeden z filarów cyfrowego ekosystemu partii.
Platforma działa jako pośrednik, ułatwiając indywidualne darowizny na rzecz kampanii i organizacji non-profit, pobierając 3,95% prowizji od większości wpłat. Według ActBlue przez platformę od 2004 roku przepłynęły miliardy dolarów.
Nic dziwnego, że Trump uczynił z działań przeciwko tego typu organizacjom, jeden z głównych punktów swojej kampanii i w drugiej kadencji postanowił go od razu zrealizować.
Niepewność wokół demokratycznej platformy
Trump nie precyzuje w swoim memorandum, czy oczekuje, by Departament Sprawiedliwości wszczął potencjalne postępowanie karne przeciwko ActBlue. Nakazuje jednak prokurator generalnej Pam Bondi przedstawienie raportu z wyników śledztwa w ciągu 180 dni.
Śledztwo Departamentu Sprawiedliwości w sprawie ActBlue prawdopodobnie stworzyłoby poważne zagrożenia dla infrastruktury fundraisingowej Demokratów. Partia od lat polega na ActBlue przy przetwarzaniu miliardów dolarów darowizn, a jakiekolwiek działania federalne wobec platformy mogłyby poważnie zakłócić zdolność Demokratów do finansowania kampanii i inicjatyw.
Platforma do zbierania funduszy Demokratów zmagała się w ostatnich miesiącach również z innymi problemami. Oprócz śledztw prowadzonych przez republikańską Izbę Reprezentantów, w lutym z pracy zrezygnowało kilku wysokich rangą menedżerów ActBlue, co wywołało pytania o długoterminową stabilność platformy.
Mimo to Demokraci ruszyli w obronie ActBlue. Kalani Tissot, założyciel firmy fundraisingowej Tissot Solutions, określił memorandum Trumpa jako wyraźną próbę wykorzystania rządu federalnego przeciwko swoim politycznym przeciwnikom. Zapewnił, że praktyki fundraisingowe nie ulegną zmianie, przynajmniej w najbliższym czasie.
„Będziemy korzystać z ActBlue tak długo, jak tylko będziemy mogli” – ogłosił Tissot. – „Mają moje pełne, bezwarunkowe wsparcie.”
Jednak jeden z doradców ds. fundraisingu Partii Demokratycznej, zastrzegając sobie anonimowość, na portalu „Campaings&Elections” („C&E”) wyraził obawę, że administracja Trumpa może ostatecznie dążyć do całkowitego wyłączenia ActBlue. Według niego Demokraci powinni zacząć przygotowywać się na najgorszy scenariusz, rozważając alternatywy dla ActBlue.
„Rzeczywistość jest taka, że Trump jasno dał do zrozumienia, iż chce zemsty na każdym, kto mu się sprzeciwia” – powiedział konsultant dla C&E. – „Już przekroczył granice tego, co może zrobić. Nie sądzę, by istniały jakiekolwiek realne podstawy do śledztwa wobec ActBlue, ale myślę, że dla niego to i tak nie ma znaczenia.” – zazanczył.
Nowe pytania
Tymczasem na początku kwietnia szefowie trzech republikańskich komisji Izby Reprezentantów opublikowali raport, w którym opisali „nielegalną działalność” na ActBlue.
„Wewnętrzne zamieszanie w ActBlue, brak sprawnie działającego zespołu prawnego, możliwe działania odwetowe i brak poważnego podejścia do oszustw rodzą nowe pytania o zdolność platformy do zapobiegania nadużyciom i przestrzegania federalnego prawa wyborczego” – napisali trzej republikańscy ustawodawcy w oświadczeniu towarzyszącym raportowi.
Memorandum Trumpa przywołuje ten raport jako dowód na to, że ActBlue dopuściło do „znaczących oszustw” na swojej platformie.
Również sojusznik Trumpa, Elon Musk, wielokrotnie krytykował ActBlue na swojej platformie społecznościowej X. Na początku marca sugerował, że „grupy finansowane przez ActBlue” stoją za niedawną falą ogólnokrajowych protestów przeciwko jego firmie produkującej samochody elektryczne, Tesla.
Źródło: NBC News/C&E