Europejski kontynentalny obszar synchronizacji sieci elektroenergetycznej rozpadł się w piątek po południu na dwa niezależne regiony. Sytuacja ta trwała godzinę zanim doszło do ponownej synchronizacji. Taką informację podała europejska organizacja operatorów sieci (ENTSO-E).
Według ENTSO-E, do spadku napięcia doszła się o godz. 14:05 i trwał do 15:08 czasu środkowoeuropejskiego w piątek. W południowo-wschodniej części obszaru CEN (Continental Europe Network) zanotowano spadek częstotliwości pracy sieci o 250 mHz. W efekcie doszło do podziału regionu od reszty obszaru. – Dzięki natychmiastowym i skoordynowanym działaniom operatorów przesyłowych stabilność sieci elektroenergetycznych w większości europejskich krajów nie zastała zagrożona – czytamy w komunikacie operatora.
Do ponownej synchronizacji doszło po godzinie 15. ENTSO-E przekazało, że operatorzy badają przyczyny spadku częstotliwości i poinformują o wynikach tego dochodzenia. Warto wyjaśnić, że podstawowym zadaniem układów elektroenergetycznych jest dostawa energii elektrycznej odpowiedniej jakości. Jednym z podstawowych kryteriów jakościowych jest utrzymanie wartości i właśnie wspomnianej częstotliwości napięcia na odpowiednim poziomie. Wszystkie elementy systemu przesyłowego, jak linie przesyłowe, transformatory pracują z określoną częstotliwością. Jeśli ona spada lub rośnie powyżej danego poziomu, to część urządzeń się wyłącza. W skrajnych wypadkach grozić to może blackoutami.
ENTSO-E/Bartłomiej Sawicki