icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gregorczyk: Odra przegrywa z interesami spółek górniczych

– Odra potrzebuje natychmiastowych działań, a Wody Polskie w dalszym ciągu grają na zwłokę. Skandaliczne jest to, że nasze prawo do życia w czystym i bezpiecznym środowisku, prawo do czystej wody w rzekach jest mniej ważne niż interesy spółek górniczych – mówi Marta Gregorczyk z Greenpeace.

– Sytuacja Odry rok po katastrofie wygląda fatalnie. Rzeka cały czas jest zalewana solą z kopalń węgla kamiennego. Szokujące jest, że do tej pory rząd i Wody Polskie nie zrobiły nic, by to zasalanie ograniczyć. Może rząd chce po prostu mieć drugie morze zamiast rzeki? Wody Polskie zamiast żądać ograniczenia zrzutów ścieków do Odry, wystosowały jedynie apel z taką prośbą. Instytucja, która odpowiada za ochronę rzek, powinna te rzeki faktycznie chronić i domagać się działań, które temu służą, a nie uprzejmie prosić o to, by wylewać do rzeki mniej ścieków. To działania pozorowane, które nic nie zmienią. Odra potrzebuje natychmiastowych działań, a Wody Polskie w dalszym ciągu grają na zwłokę. Skandaliczne jest to, że nasze prawo do życia w czystym i bezpiecznym środowisku, prawo do czystej wody w rzekach jest mniej ważne niż interesy spółek górniczych – podkreśla Marta Gregorczyk, cytowana w komunikacie Greenpeace.

Organizacja złożyła wnioski do Wód Polskich i teraz czeka na odpowiedź. Zapowiada, że w przypadku jej braku złoży skargę do sądu na bezczynność administracji wodnej.

– Od lat ostrzegamy, że pominięcie przez kopalnie procedur oceny oddziaływania na środowisko, czyli zbadania jak ich działalność wpływa na środowisko naturalne i życie lokalnych mieszkańców, będzie mieć katastrofalne skutki. Rząd pozwolił spółkom górniczym na obejście prawa i prowadzenie działalności bez zbadania jej wpływu min. na rzeki. Efektem tego była ubiegłoroczna katastrofa, która trwa do dziś. Ominięcie tych procedur spowodowało także, że nie zastosowano możliwie najlepszych technologii, aby negatywny wpływ wydobycia węgla na środowisko był jak najmniejszy – zaznacza Gregorczyk.

Opracował Jędrzej Stachura

Jakóbik: Transformacja energetyczna wymaga dialogu ze stroną społeczną

– Odra potrzebuje natychmiastowych działań, a Wody Polskie w dalszym ciągu grają na zwłokę. Skandaliczne jest to, że nasze prawo do życia w czystym i bezpiecznym środowisku, prawo do czystej wody w rzekach jest mniej ważne niż interesy spółek górniczych – mówi Marta Gregorczyk z Greenpeace.

– Sytuacja Odry rok po katastrofie wygląda fatalnie. Rzeka cały czas jest zalewana solą z kopalń węgla kamiennego. Szokujące jest, że do tej pory rząd i Wody Polskie nie zrobiły nic, by to zasalanie ograniczyć. Może rząd chce po prostu mieć drugie morze zamiast rzeki? Wody Polskie zamiast żądać ograniczenia zrzutów ścieków do Odry, wystosowały jedynie apel z taką prośbą. Instytucja, która odpowiada za ochronę rzek, powinna te rzeki faktycznie chronić i domagać się działań, które temu służą, a nie uprzejmie prosić o to, by wylewać do rzeki mniej ścieków. To działania pozorowane, które nic nie zmienią. Odra potrzebuje natychmiastowych działań, a Wody Polskie w dalszym ciągu grają na zwłokę. Skandaliczne jest to, że nasze prawo do życia w czystym i bezpiecznym środowisku, prawo do czystej wody w rzekach jest mniej ważne niż interesy spółek górniczych – podkreśla Marta Gregorczyk, cytowana w komunikacie Greenpeace.

Organizacja złożyła wnioski do Wód Polskich i teraz czeka na odpowiedź. Zapowiada, że w przypadku jej braku złoży skargę do sądu na bezczynność administracji wodnej.

– Od lat ostrzegamy, że pominięcie przez kopalnie procedur oceny oddziaływania na środowisko, czyli zbadania jak ich działalność wpływa na środowisko naturalne i życie lokalnych mieszkańców, będzie mieć katastrofalne skutki. Rząd pozwolił spółkom górniczym na obejście prawa i prowadzenie działalności bez zbadania jej wpływu min. na rzeki. Efektem tego była ubiegłoroczna katastrofa, która trwa do dziś. Ominięcie tych procedur spowodowało także, że nie zastosowano możliwie najlepszych technologii, aby negatywny wpływ wydobycia węgla na środowisko był jak najmniejszy – zaznacza Gregorczyk.

Opracował Jędrzej Stachura

Jakóbik: Transformacja energetyczna wymaga dialogu ze stroną społeczną

Najnowsze artykuły