Szef NASA Bill Nelson podkreślił potrzebę międzynarodowej współpracy w dziedzinie zmian klimatycznych i ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. W wywiadzie udzielonym we wtorek w Mexico City, Nelson podkreślił, że choć rozwiązania są dostępne, wymagają one globalnego zaangażowania i działań na niespotykaną dotąd skalę.
Satelity kosmiczne, według Nelsona, stanowią kluczowe narzędzie w monitorowaniu zmian klimatu i identyfikacji źródeł emisji gazów cieplarnianych, takich jak wycieki metanu. NASA zbiera i udostępnia te dane, aby edukować społeczeństwo i naukowców na temat ich znaczenia i sposobów wykorzystania.
Metan, drugi co do wielkości czynnik przyczyniający się do globalnego ocieplenia po dwutlenku węgla, jest szczególnie niebezpieczny ze względu na swoją wyjątkową zdolność zatrzymywania ciepła w atmosferze. Pam Melroy, zastępca administratora NASA, podkreśliła, że problem zmian klimatycznych ma charakter globalny i żadne państwo nie jest w stanie go samodzielnie rozwiązać.
Wcześniej tego samego dnia, Nelson i Melroy, obaj byli astronauci, spotkali się z prezydentem Meksyku, Andresem Manuelem Lopezem Obradorem, oraz innymi urzędnikami, aby omówić potencjalne kierunki współpracy między krajami w tej kluczowej dziedzinie.
Apel Nelsona podkreśla pilność działań i znaczenie współpracy międzynarodowej w walce ze zmianami klimatycznymi, które mają globalny wpływ i wymagają globalnych rozwiązań.
Reuters / Mateusz Gibała
USA zakończą pauzę LNG za rok. Nie będzie blokady gazu dla Polski