Według europejskich naukowców, rok 2024 ma być najgorętszym rokiem w historii pomiarów. Przyczyniły się do tego ekstremalne temperatury, które zdominowały letnie miesiące oraz długotrwałe zmiany klimatyczne.
Naukowcy z Europejskiej Służby Zmian Klimatu Copernicus ogłosili, że rok 2024 najprawdopodobniej pobije rekordy temperatur, ustanowione w 2023 roku. Już teraz średnie globalne temperatury są na tyle wysokie, że przewyższają wartości z poprzednich lat. Zjawisko to jest efektem nasilających się zmian klimatycznych, które prowadzą do częstszych i bardziej intensywnych ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Lato 2024 roku było wyjątkowo gorące na całym świecie, co przyczyniło się do serii katastrof naturalnych. W Europie odnotowano rekordowe upały, a pożary lasów zniszczyły ogromne obszary, zwłaszcza w Grecji. W Ameryce Północnej, szczególnie w Kanadzie, sezon pożarowy był najgorszy w historii, powodując olbrzymie straty ekologiczne i ekonomiczne.
Podczas gdy świat mierzy się z konsekwencjami zmian klimatycznych, naukowcy apelują o pilne działania na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Bez zdecydowanych kroków, takie ekstremalne zjawiska będą stawały się coraz częstsze, prowadząc do dalszych szkód dla środowiska i ludzkiego życia.
Reuters / BiznesAlert.pl