W Elektrowni Łagisza w Będzinie rozpoczęła pracę nowa stacja demineralizacji wody. Zrealizowana inwestycja zapewni ciągłość dostaw odpowiedniej jakości wody dla funkcjonowania elektrowni.
Ciągłość i jakość dostaw
– Czystość wody ma duże znaczenie dla bezawaryjnego procesu produkcji energii elektrycznej i ciepła w elektrowniach. Dzięki nowej stacji zapewniona została ciągłość dostaw wody zdemineralizowanej i zmiękczonej dla urządzeń wytwórczych oraz kotłów szczytowo-rezerwowych w Elektrowni Łagisza, a także na potrzeby uzupełnienia jej obiegów ciepłowniczych – wyjaśnia Kazimierz Szynol, prezes zarządu Tauron Wytwarzanie.
Inwestycja o wartości ponad 40 milionów złotych została zrealizowana przez polsko-węgierskie konsorcjum firm Instal Kraków oraz Hidrofilt Water Treatment Ltd.
Tauron podaje, że działanie nowej instalacji oparte jest w całości na nowoczesnych technikach membranowych. Oznacza to minimalne zużycie chemikaliów w procesie uzdatniania wody, co sprawia, że cały proces jest bezpieczny dla środowiska naturalnego. W części procesów uzdatniania zamiast agresywnych chemikaliów wykorzystywany jest prąd elektryczny.
Niewłaściwa jakość wody przyczynia się do odkładania osadów znacznie ograniczających przewodność cieplną, co stanowi jedną z przyczyn korozji w urządzeniach energetycznych.
Poza czynnikami ekologicznymi i ekonomicznymi, potrzeba realizacji inwestycji związana była także z perspektywą trwałego wyłączenia z ruchu bloków 120 MW, z których wody odpadowe zasilały dotychczasową instalację demineralizacji. W nowej Stacji Demineralizacji Wody, proces wstępnego uzdatniania został dostosowany do parametrów wody z nowego źródła zasilania – rzeki Przemszy.
Elektrownia Łagisza w Będzinie posiada 700 MW mocy elektrycznej zainstalowanej oraz 301,2 MW mocy cieplnej osiągalnej. W tej lokalizacji pracuje najnowocześniejsza obecnie jednostka węglowa Tauron Wytwarzanie – blok o mocy 460 MW, który do eksploatacji został przekazany w 2009 roku. Elektrownia Łagisza jest także źródłem ciepła dostarczanego do ponad 260 węzłów ciepłowniczych zlokalizowanych w budynkach wielorodzinnych, co daje w sumie możliwość podłączenia prawie 20 tys. lokali mieszkalnych w Dąbrowie Górniczej i Będzinie, z możliwością podłączenia części Sosnowca.
Tauron/Jędrzej Stachura