Zakład Vogtle w Georgii osiągnął znaczący kamień milowy, rozpoczynając komercyjną eksploatację czwartego reaktora jądrowego, co umacnia pozycję stanu jako lidera w produkcji czystej energii w Stanach Zjednoczonych. Ten rozwój kończy 11-letni projekt rozbudowy, w ramach którego oba nowe reaktory, Jednostki 3 i 4, zostały uruchomione po znaczących opóźnieniach i przekroczeniach kosztów. Projekt, pierwotnie oszacowany na 14 miliardów dolarów, ostatecznie przekroczył 30 miliardów dolarów, a początkowe terminy ukończenia zostały przesunięte o kilka lat.
Dodanie tych nowych reaktorów zwiększa całkowitą moc generacyjną zakładu Vogtle do niemal 5 gigawatów, co czyni go największą elektrownią jądrową w kraju. Ta moc wystarczy, aby zasilić około milion domów i przedsiębiorstw energią bezemisyjną, co znacząco przyczynia się do zmniejszenia śladu węglowego sektora energetycznego USA. Reaktory wykorzystują projekt Westinghouse AP1000, znany ze swoich pasywnych funkcji bezpieczeństwa i mniejszego rozmiaru w porównaniu do starszych modeli reaktorów.
Pomimo sukcesu projektu w zakresie produkcji energii i wpływu na środowisko, nie obyło się bez kontrowersji. Znaczące przekroczenia kosztów były punktem spornym, a Komisja Usług Publicznych Georgii zezwoliła firmie Georgia Power na przeniesienie prawie 8 miliardów dolarów dodatkowych kosztów na konsumentów. To spowodowało wyższe stawki za energię elektryczną dla klientów, co wywołało krytykę ze strony różnych grup obrońców praw konsumentów. Jednak zwolennicy argumentują, że długoterminowe korzyści ze stabilnej, bezemisyjnej energii przeważą początkowe obciążenia finansowe.
Reuters / Mateusz Gibała