Bezpieczeństwo

Starkowski: Za półtora miesiąca amerykańscy żołnierze przybędą do Polski

Amerykańscy spadochroniarze w Polsce

KOMENTARZ

Mieczysław Starkowski

Redaktor BiznesAlert.pl

Jak już informowaliśmy wczoraj, od końca stycznia przyszłego roku 4000 amerykańskich żołnierzy będzie stacjonowało w Polsce. A w kwietniu przybędzie wielonarodowa batalionowa grupa bojowa. Oznacza to realizację postanowień szczytu NATO.

W Żaganiu, miejscu stacjonowania 11 Lubuskiej Dywizji Pancernej, gościł generał broni Frederick Hodges, dowódca wojsk lądowych USA w Europie. Podejmował go Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej. Wraz z zespołem przygotowującym rozmieszczenie sił USA w Polsce rozmawiali przede wszystkim o rozmieszczeniu sił amerykańskich w Polsce. Chodzi o ciężką brygadę oraz batalionową grupę bojową, które zostaną rozlokowane w północno-wschodniej Polsce. Omówiono podstawowe sprawy związane z pomocą techniczną oraz wsparciem organizacyjnym.

Obce wojska będą stacjonowały w naszym kraju po raz pierwszy po opuszczeniu Polski przez armię sowiecką w 1993 roku. Stwarza to zupełnie nową sytuację polityczną, ale także prawną. Dlatego w czasie spotkania z amerykańskim generałem rozważano wiele kwestii praktycznych dotyczących poruszania się wojsk amerykańskich na terenie Polski oraz ich podporządkowania. Dyskutowano  również o zadaniach dowództwa dywizyjnego ulokowanego w Polsce, które będzie integrowało działanie batalionowych grup bojowych.

Jak się okazuje, 6 stycznia przyszłego roku do portu w Bremenhaven w Niemczech ma zawinąć statek ze sprzętem amerykańskiej brygady pancernej. Na razie stacjonuje ona w Fort Carson w stanie Kolorado. Następnie tak szybko, jak to będzie możliwe, sprzęt zostanie przemieszczony do Polski, a później także do Rumunii i państw bałtyckich, co ma być sprawdzianem dla amerykańskich żołnierzy.

Nasz gość ujawnił bardzo ciekawą rzecz. Oczekuję tego testu, bo bardzo wiele się nauczymy, powiedział. Będziemy wiedzieli, jak szybko jesteśmy w stanie się przemieścić. Będzie to również demonstracja, jak bardzo Stany Zjednoczone i NATO są zdeterminowane do odstraszania, co będzie realizacją decyzji podjętych na szczycie NATO w Warszawie w lipcu tego roku. Podkreślił, że wówczas Sojusz zdecydował o przejściu od tak zwanych środków zapewnienia, czyli działań służących zabezpieczeniu wschodniej flanki, realizowanych na podstawie decyzji podjętych po wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego na poprzednim szczycie w Newport w Walii we wrześniu 2014 r., do odstraszania poprzez rozmieszczenie oddziałów wojskowych w naszym regionie.

I to jest właśnie najważniejsze. Wbrew licznym niedowiarkom i ludziom źle nam życzącym, obserwujemy konsekwentne działania. Nie przerwał ich gorący okres przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Jak widać, nie szkodzi im również atmosfera oczekiwania na faktyczne przejęcie władzy przez nowego prezydenta. Miejmy nadzieję, że Donald Trump, zgodnie z obietnicą, będzie nas wspierał w czasie swoich rządów.


Powiązane artykuły

NATO przyjęło 5% na obronność i uznało Rosję za długotrwałe zagrożenie

Podczas szczytu NATO kraje członkowskie zgodziły się przeznaczać pięć procent swojego PKB na obronność. Uznały również Rosję za długoterminowe zagrożenie...

Sektor obronny potrzebuje ćwierć miliona ludzi do 2035 roku

Do 2035 roku polski sektor obronny, wraz z siłami zbrojnymi i zapleczem technicznym, będzie potrzebował ok. 250 tysięcy nowych pracowników...

USA ogłasza zniszczenie irańskiego programu nuklearnego. Są wątpliwości

Stany Zjednoczone poinformowały, że swoim atakiem zastopowały program nuklearny Iranu, uniemożliwiając zbudowanie broni jądrowej. CNN poinformowało o wycieku raportu amerykańskiego...

Udostępnij:

Facebook X X X