icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Steinhoff: Strategia energetyczna czeka na atom. Czas na zmiany

-Brak decyzji dotyczącej budowy elektrowni jądrowej w Polsce, jak sądzę, blokuje powstanie polityki energetycznej Polski – powiedział Janusz Steinhoff, wicepremier, minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka, podczas Kongresu Nowego Przemysłu Expo odbywającego się w Katowicach.

– Dokument polityki energetycznej Polski jest nadal opracowywany, a poprzedni to jeszcze dokument nieistniejącego już Ministerstwa Gospodarki. Brak aktualnego dokumentu to dobieranie taktyki do nie znanych uwarunkowań. Brak postępów w pracach nad tym dokumentem wynika z braku rozstrzygnięcia, jak sądzę, o budowie elektrowni jądrowej, a jej wysokie koszty przekładają się na przedłużające się rozmowy o polityce energetycznej – wskazał Janusz Steinhoff.

Jego zdaniem Polska zrobiła postępy poprzez budowę terminalu LNG oraz rozbudowę połączeń międzysystemowych z sąsiadami, a także rewersów gazowych, co było wymogiem regulacji unijnych. Wskazał, że na import gazu będą wpływały decyzje uczestników rynku. – Czy to będzie gaz z Rosji czy Norwegii? O tym będzie decydował rynek i cena dla uczestników rynku, bo za 10 lat udział PGNiG w rynku nie będzie tak duży jak obecnie – ocenił Steinhoff.

Mówiąc o sektorze węglowym wspomniał, że jeśli nie będzie decyzji o budowie nowych kopalń, to za 30 lat, wszystkie kopalnie w Polsce zakończą żywot. – Stanie się tak jeśli nie zmienimy polityki energetycznej. Będziemy wówczas skazani na import węgla, który już teraz lawinowo narasta – podkreślił. Według niego obecny miks energetyczny nie jest do utrzymania. – Polityka klimatyczna UE jest taka, a nie inna. To zmienia ekonomię wytwarzania. Ostatnie podwyżki cen uprawnień do emisji CO2 pokazują, że dalsze opieranie wytwarzania na obecnym miksie może być nieopłacalne. Utrzymanie miksu w obecnym kształcie jest niemożliwe – powiedział.

-Brak decyzji dotyczącej budowy elektrowni jądrowej w Polsce, jak sądzę, blokuje powstanie polityki energetycznej Polski – powiedział Janusz Steinhoff, wicepremier, minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka, podczas Kongresu Nowego Przemysłu Expo odbywającego się w Katowicach.

– Dokument polityki energetycznej Polski jest nadal opracowywany, a poprzedni to jeszcze dokument nieistniejącego już Ministerstwa Gospodarki. Brak aktualnego dokumentu to dobieranie taktyki do nie znanych uwarunkowań. Brak postępów w pracach nad tym dokumentem wynika z braku rozstrzygnięcia, jak sądzę, o budowie elektrowni jądrowej, a jej wysokie koszty przekładają się na przedłużające się rozmowy o polityce energetycznej – wskazał Janusz Steinhoff.

Jego zdaniem Polska zrobiła postępy poprzez budowę terminalu LNG oraz rozbudowę połączeń międzysystemowych z sąsiadami, a także rewersów gazowych, co było wymogiem regulacji unijnych. Wskazał, że na import gazu będą wpływały decyzje uczestników rynku. – Czy to będzie gaz z Rosji czy Norwegii? O tym będzie decydował rynek i cena dla uczestników rynku, bo za 10 lat udział PGNiG w rynku nie będzie tak duży jak obecnie – ocenił Steinhoff.

Mówiąc o sektorze węglowym wspomniał, że jeśli nie będzie decyzji o budowie nowych kopalń, to za 30 lat, wszystkie kopalnie w Polsce zakończą żywot. – Stanie się tak jeśli nie zmienimy polityki energetycznej. Będziemy wówczas skazani na import węgla, który już teraz lawinowo narasta – podkreślił. Według niego obecny miks energetyczny nie jest do utrzymania. – Polityka klimatyczna UE jest taka, a nie inna. To zmienia ekonomię wytwarzania. Ostatnie podwyżki cen uprawnień do emisji CO2 pokazują, że dalsze opieranie wytwarzania na obecnym miksie może być nieopłacalne. Utrzymanie miksu w obecnym kształcie jest niemożliwe – powiedział.

Najnowsze artykuły