– Szczyt NATO w Warszawie odbędzie w krytycznym dla losów Sojuszu momencie. Wyzwania dla sojuszu znajdują się na południu oraz na wschodzie Europy – powiedział szef NATO Jens Stoltenberg podczas wykładu w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego, którego gospodarzem byli Polski Instytut Spraw Międzynardowych, Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie i Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
– Na wschodzie mamy do czynienia z nielegalną aneksją Krymu przez Rosję i z kontynuowaniem wrogich działań wymierzonych w stronę Ukrainy. Rosja rozbudowuje także swój potencjał militarny w regionie Morza Bałtyckiego, Czarnego oraz w basenie Morza Śródziemnego. Na południu mamy do czynienia z największym od czasów drugiej wojny światowej kryzysem związanym z migrantami i uchodźcami z Afryki Północnej oraz z Bliskiego Wschodu. Wyzwaniem są także brutalni terroryści z tzw. Państwa Islamskiego – powiedział szef NATO.
Stoltenberg zapowiedział także obecność podczas warszawskiego szczytu prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki. Jak zapowiedział szef NATO podczas szczytu w Warszawie zostanie także przyjęty nowy wszechstronny pakiet wsparcia dla Ukrainy. Podkreślił także potrzebę wzmocnienia relacji z Gruzją oraz z Mołdawią.
Stoltenberg zapowiedział, że podczas lipcowego szczytu w Warszawie Sojusz zamierza zwiększyć zbiorową ochronę, aby zapewnić bezpieczeństwo na naszych granicach.- W odpowiedzi na zmiany naszego otoczenia w którym funkcjonujemy, NATO większy zdolności kolektywnej obrony. Nasza reakcja na zagrożenie zwiększyła się trzykrotnie w stosunku do naszych wcześniejszych zdolności. Oddziały wojskowe w wielkości 40 tys. są w stanie szybko zareagować na zagrożenie. Wojska są obecnie w stanie trafić w miejsce zagrożenia w ciągu 48 godzin. Mamy obecnie 8 mniejszych jednostek w państwach Sojuszu na wschodzie, także w Polsce, które pomagają zwiększyć poziom obronności armiom narodowym – powiedział szef NATO.
– Podczas wczorajszego spotkania z Prezydentem RP, Andrzejem Dudą, podkreśliłem że w Polsce będzie stacjonować więcej żołnierzy NATO. Będzie więcej żołnierzy, więcej infrastruktury oraz wyposażenia. Zgodnie z naszymi planami w Europie wschodniej będzie rozlokowanych kilka batalionów NATO w kilku krajach regionu. Obecnie dyskutujemy o liczbie oraz o lokacji wojsk. W Warszawie podejmiemy decyzję o wzmocnieniu wysuniętej obecności sił NATO we wschodniej części Sojuszu. Taka zwiększona wysunięta obecność w połączeniu ze zdolnością do szybkiego przemieszczania sił NATO wyśle czytelny sygnał: atak na Polskę – lub każdego innego sojusznika – spotka się z odpowiedzią całego Sojuszu – podkreślił szef NATO.
Jak zaznaczył Stoltenberg takie działania pokazują, że każde potencjalny agresor będzie musiał liczyć się ze znaczącymi kosztami agresji. Będzie to zdaniem szefa NATO stabilizować bezpieczeństwo na granicach Sojuszu .
– Mój przekaz jest jasny. NATO nie szuka konfrontacji z Rosją. Nie chcemy nowej zimnej wojny. Rosja jest naszym największym sąsiadem, członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ i wciąż może odgrywać konstruktywną rolę. Widzieliśmy to podczas negocjacji związanych z programem nuklearnym w Iranie czy podczas niszczenia chemicznej broni w Syrii. Dialog jest w naszym najlepszym interesie – powiedział podczas wykładu Stoltenberg.
– W walce z terroryzmem pomagamy naszym partnerom w regionie Bliskiego Wschodu oraz Afryki Północnej wzmacniając i budując silne instytucje bezpieczeństwa. Trenujemy irackich oficerów i pomagamy rządowi w Bagdadzie w tym względzie. Podobnie jest w Tunezji, gdzie pomagamy w rozwijaniu silnych instytucji, jednostek specjalnych oraz wywiadu. To nasz wkład w walce z IS oraz z terroryzmem – podsumował szef NATO.