„Te pieniądze śmierdzą – nie dla uciążliwych inwestycji” to protest organizowany przez Strajk dla Ziemi Warszawa we wtorek 30 lipca 2019 roku o godzinie 19.00 pod Sejmem. Przedmiotem protestu jest nowelizacja tzw. ustawy OOŚ (o ocenach oddziaływania na środowisko), zwana również „Lex Investor”.
Nowelizacja ustawy OOŚ wprowadza wiele rozwiązań niekorzystnych dla ochrony środowiska, ale również bardzo osłabia pozycję obywateli w postępowaniach, związanych z uciążliwymi inwestycjami – przekonują organizatorzy protestu.
1. Nowela wprowadza sztuczną granicę oddziaływania – 100 metrów od inwestycji (nie od granicy działki na której znajduje się inwestycja, tylko od ocenianych instalacji). Oznacza to, że posiadając odpowiednio dużą działkę, inwestor może nie przejmować się protestami swoich bezpośrednich sąsiadów, ponieważ nie będą oni stroną postępowania. Regulacja ta będzie dotyczyć takich instalacji jak składowiska odpadów, spalarnie śmieci, przemysłowe hodowle zwierząt, które powodują uciążliwy odór w odległości do kilku kilometrów.
2. Nowela wprowadza możliwość wydania przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast decyzji środowiskowych dla inwestycji, dla których są oni inwestorami.
3. Nowela wyłącza także możliwość zaskarżenia do sądów postanowienia uzgadniającego warunki realizacji przedsięwzięć liniowych, przebiegających przez parki narodowe i rezerwaty przyrody. Rozwiązanie to zostanie szybko wykorzystane w związku z planami budowy drogi ekspresowej S16 przez Biebrzański Park Narodowy i S3 przez Woliński Park Narodowy.
– Strajk dla Ziemi jest przede wszystkim ruchem, wzywającym do powstrzymania katastrofy klimatycznej. Wśród naszych postulatów jest ograniczenie przemysłowej hodowli zwierząt, konserwacja dzikiej przyrody i regeneracja terenów zniszczonych przez człowiek oraz pociąganie do odpowiedzialności firm, które negatywnie wpływają na środowisko. Ustawa o ocenach oddziaływania na środowisko godzi w realizację wyżej wymienionych postulatów. Biznes musi rozwijać się w poszanowaniu krótko- i długotrwałych interesów zwykłych obywateli. Ludzie oraz ich najbliższe przyrodnicze otoczenie zasługują na realną prawną ochronę, która po wprowadzeniu proponowanej noweli stanie się fikcją – tłumaczą organizatorzy.
Strajk dla Ziemi