AktualnościBezpieczeństwoInnowacje

Strzelba i siatka, czyli ukraiński sposób na drony. Ekspert: To ostateczność

68. brygada jegrów strzela do dronów w okolicy Dobropilii. Bezzałogowce są powszechnie używane przez obie strony. Żołnierze w obronie przed nimi używają nie tylko jammerów, ale i broni palnej oraz miotaczy siatek. Fot.: East News / Arnaud Andrieu / Sipa Press

Drony polują na ukraińskich żołnierzy. Nie wszystkie da się zagłuszyć, początkowo Ukraina radziła sobie tradycyjnym wyposażeniem m.in. z użyciem strzelb. Obecnie powstaje specjalistyczna amunicja czy wyspecjalizowane siatkomioty. – Żołnierze obu stron ćwiczą strzelanie do dronów na poziomie pododdziałów. Jest to element szkolenia i taktyki, nie jest jednak rozwiązanie ostateczne, a raczej broń ostatniej szansy – mówi Tomasz Darmoliński, prezes Akademii BSP: Żelazny w rozmowie z redakcją.

W klasycznym wyścigu miecza i tarczy, drony stają się odporniejsze na zagłuszanie. Rosjanie wykorzystują również bezzałogowce sterowane światłowodem, które są całkowicie niepodatne na zagłuszarki. Stąd zaczęto szukać środka obrony i sięgnięto po broń gładkolufową.

– Strzelanie do dronów sprawdza się tylko w specyficznych warunkach. Niektórzy wyobrażają sobie, że gdy strzela się do wirnikowca to on zawsze spadnie, praktyka pokazuje coś innego. Ważny jest nie tylko dystans, ale i położenie drona. Jeżeli leci on na wprost, to nawet jeżeli go trafimy, to doleci. Dodatkowo takie działanie wymaga stalowych nerwów – mówi Tomasz Darmoliński, prezes Akademii BSP: Żelazny, w rozmowie z Biznes Alert.

– Osobną kwestią jest strzelanie do dronów na światłowodzie, które są niewrażliwe na zagłuszanie. Poruszają się wolniej i niżej niż ich kuzyni. Tym samym łatwiej jest je trafić. Oprócz broni gładkolufowej pojawiają się inne rozwiązania jak miotacze siatek, które mają drona unieruchomić – dodaje.

Drony polują nie tylko na żołnierzy na linii frontu, ale również na wolontariuszy, ochotników oraz medyków, o czym mówił Damian Duda w rozmowie z redakcją. Samo jednak trafienie bezzałogowca nie zawsze wystarczy.

– Należy pamiętać, że nawet przy zestrzeleniu lub unieruchomieniu, ładunek niesiony przez drona, w zetknięciu z ziemią po prostu eksploduje. Zarówno strzelec jak i kierowca muszą mieć to z tyłu głowy przez cały czas – wyjaśnia Darmoliński.

Benelli M4 A.I. Drone Guard, strzelba stworzona do eliminacji bezzałogowców.. Fot.: Benelli Defense

Strzelba nie tylko na kaczki, ale i drony

Ukraińska armia korzysta ze strzelb do obrony przed rosyjskimi dronami. Oddelegowany strzelec siedzący na pace, lub z możliwością wyjrzenia przez otwarty dach, ma za zadanie zestrzelić bezzałogowiec, którego nie udało się zagłuszyć. „Broń ostatniej szansy” stała się tą pierwszego wyboru przy dronach sterowanych światłowodowo.

Strzelanie, m.in. z broni myśliwskiej, do dronów pozornie może wydawać się desperackim rozwiązaniem. W praktyce zostało docenione przez Zachód. Beretta Defense Technologies sprzedaje M4 AI Dron Guardian, przedstawiając swój produkt jako środek do eliminacji wirnikowców na polu walki lub dronów szpiegowskich. Skrót AI w nazwie pochodzi od opatentowanej technologii Advanced Impact, czyli zastosowania większego i dłuższego stożka wewnątrz lufy co umożliwia trafienie na drona większym dystansie, z większą siłą i głębiej penetrując drona, w porównaniu do strzelb nieprzeznaczonych do zwalczania BSP. Zasięg efektywny to 50 metrów, maksymalny to ponad 100. Broń używa amunicji wagomiaru 12, jest półautomatyczna i w zależności od użytej amunicji mieść sześć lub siedem pocisków w magazynku.

Szwedzka amunicja AD-LER, produkcji Normy. Została stworzona do eliminacji dronów, dlatego zastąpiono stalowe śruciny wolframowymi. Fot.: Norma

Szwedzkie i ukraińskie podejście

Norma, szwedzki producent amunicji opracował specjalistyczny nabój wagomiaru 12, który nazwał AD-LER (Anti-Drone Long Effective Range), którego celem jest zwalczania dronów FPV. Powstała jako odpowiedź na używanie przez Rosjan dronów FPV z trwalszych materiałów niż komercyjne. Wykorzystano śrut nr. 6 o średnicy 2,75 mm jednej śruciny, grubszy niż śrut nr. 8 o średnicy 2,25 mm, często używany przeciwko cywilnym dronom. Wybór został uzasadniony optymalną równowagą między rozrzutem a siłą kinetyczną uderzenia. Norma zastąpiła śrut ołowiany, który był zbyt lekki, wolframowym. Nabój AD-LER zawiera 350 śrucin wolframowych, o łącznej wadze 34 gramy i skutecznym dystansie 60 metrów. Do testów wykorzystano M4 AI Dron Guardian.

Ukraina wyprodukowała amunicję przeznaczoną do niszczenia dronów. W przeciwieństwie do Szwedów zdecydowano się na amunicję pośrednią kalibru 5,56, używaną w amerykańskich M4 czy polskich Grotach. Tym samym eliminuje konieczność noszenia dodatkowej broni. Działanie amunicji opisuje ukraiński portal Militarnyi, podając, że po wystrzeleniu pocisk rozdziela się na pięć szybko poruszających się fragmentów. Po wystrzeleniu wielu rozrzut jest porównywalnym z tym ze strzelby. Wykazuje się również podobnym zasięgiem efektywnym, szacowanym na 50 metrów. Według doniesień medialnych amunicja została już wykorzystany w warunkach polowych. Ukraina zamierza zwiększyć produkcję pocisków, aby każdy żołnierz był wyposażony minimum w jeden magazynek.

Ukraińska amunicja 5,56 mm stworzona do niszczenia dronów. Źródło: Screen z nagrania na profilu Brave1/Facebook

Łowienie dronów w siatkę

Specjalistyczna amunicja 5,56 mm to niejedyny ukraiński pomysł, aby wyposażyć swoich żołnierzy w indywidualną broń przeciwko dronom. Ptashka Drones wyprodukowała siatkomiot Ptashka służące do unieruchomienia dronów. Z wyglądu przypomina klasyczny pistolet, miota siatką, która po rozwinięciu ma wymiar 4 na 4 metry. Zasięg to 30 metrów, ale producent podaje, że optymalna odległość do „złowienia drona” to 15-25 metrów. Na skuteczność miotacza wpływają warunki pogodowe. Siatka jest nakręcana na lufę, a za wystrzelenie odpowiada ślepy nabój 9 mm.

Niezależnie od tego czy drony FPV na zawsze stały się częścią pola walki, czy takie prognozowanie to efekt „dronozy”, zagrożenie z ich kierunku jest realne. Nie tylko Ukraina powinna zastanowić się nad wyposażeniem swoich żołnierzy w środki indywidualne do eliminacji fizycznej dronów. Sama broń jednak nie pomoże bez odpowiedniego szkolenia.

– Żołnierze obu stron ćwiczą strzelanie do dronów na poziomie pododdziałów. Jest to element szkolenia i taktyki, nie jest jednak rozwiązanie ostateczne, a raczej broń ostatniej szansy. Zarówno Rosja jak i Ukraina wprowadziły również specjalną, antydronową amunicję. Zachód uczy się tego, przykładowo we Włoszech są specjalne szkoły, które uczą operatorów Sił Specjalnych NATO zwalczania dronów z użyciem broni gładkolufowej – mówi Tomasz Darmoliński rozmawiając z redakcją.

Marcin Karwowski


Powiązane artykuły

Warszawa, 23.07.2025. Nowy minister energii Miłosz Motyka podczas konferencji prasowej premiera Donalda Tuska w KPRM w Warszawie, 23 bm. Szef rządu przedstawił szczegóły rekonstrukcji swojego gabinetu. (mr) PAP/Leszek Szymański

Rekonstrukcja rządu. Co wiemy o nowych superministerstwach?

Premier Donald Tusk ogłosił zmiany w ramach rekonstrukcji rządu. Zmienia się struktura administracji rządowej, w której znajdą się dwa nowe...

Nowy rząd Tuska bez Bodnara i Leszczyny. Duży awans Motyki

Premier przedstawił jak będzie wyglądała Rada Ministrów po rekonstrukcji rządu. Urzędy stracili między innymi minister sprawiedliwości Adam Bodnar i minister...

Rekonstrukcja rządu. Są przecieki jak będzie wyglądała Rada Ministrów

Obecnie rząd liczy 26 ministrów, z czego 7 bez teki. Polsat News ujawnił, jak według jego informacji, będzie wyglądała Rada...

Udostępnij:

Facebook X X X