Od początku września baryłka ropy Brent spadła o prawie 20 procent i jest już bliska poziomu 80 dolarów. Ostatnio taki wynik zanotowano w styczniu bieżącego roku. Czy na zaplanowanym na piątego października spotkaniu przedstawicieli OPEC+ dojdzie do decyzji o zmniejszeniu wydobycia ropy?
Rosjanie liczą na zmniejszenie wydobycia
We wrześniu kraje grupy OPEC+ zmniejszyły produkcję o 100 tysięcy baryłek dziennie, ale nie miało to znaczącego wpływu na ruchy cen ropy. Traderzy ignorują niemal wszystkie ryzyka geopolityczne związane z potencjalnym ograniczeniem dostaw rosyjskiej ropy, skupiając się na coraz agresywniej umacniającym się dolarze i perspektywie przyszłej recesji. W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie między Moskwą a Rijadem, gdzie w rozmowach głównie poruszano temat współpracy w ramach OPEC+. Rosja mimo zwiększenia swojego udziały w tej organizacji zanotowała spadek produkcji. Projekt budżetu Federacji Rosyjskiej na lata 2023-2025 zakłada zmniejszenie wydobycia ropy w kraju z 515 milionów ton w 2022 roku do 490 milionów ton w 2023 roku. Dopiero w 2024 roku przewidywany jest wzrost do 495 milionów ton oraz 505 milionów ton w 2025 roku.
Arabia Saudyjska rozdaje karty
Stanowisko Arabii Saudyjskiej jest kluczowe, ponieważ Rosja ma już zaległości w wypełnianiu kwoty produkcyjnej OPEC+. Ponadto piątego grudnia wejdzie w życie embargo UE na import rosyjskiej ropy, co doprowadzi do zmniejszenia rosyjskiego eksportu nawet o milion baryłek dziennie (ok. 20 procent). Rosja potrzebuje zatem, aby cena ropy wzrosła o porównywalną wartość, by utrzymać dochody na tym samym poziomie.
Arabia Saudyjska jest zainteresowana podniesieniem cen na rynku ropy, ponieważ w przeciwnym razie utrzyma się obecny niski poziom inwestycji w przemysł naftowy i gazowy na świecie, co w przyszłości może doprowadzić dla gwałtownego i paraliżującego skoku cen. Inwestycje w produkcję ropy i gazu spadły z 700 miliardów dolarów w 2014 roku do 300 miliardów dolarów w 2021 roku – Jak dotąd działania podjęte w odpowiedzi na światowy kryzys energetyczny pokazują głębokie niezrozumienie tego, jak się tam znaleźliśmy – mówi Amin Nasser, prezes Saudi Aramco.
Kommersant/Wojciech Gryczka
USA uwolnią rezerwy, by Zachód mógł zapewnić Rosji jesień średniowiecza