Społeczność międzynarodowa zgodziła się przyjąć cel, według którego globalny wzrost temperatury nie przekroczy 1,5°C. Biorąc pod uwagę plany poszczególnych państw dotyczących wydobycia paliw kopalnych, spełnienie tego celu nie jest możliwe.
Globalne dane wskazują, że rządy zwiększają wydobycie węgla, gazu oraz ropy. Jak przytacza Guardian, sprawia to, że przyjęte cele klimatycznej stają się nieosiągalne. Zauważalny wzrost jest sprzeczny z założeniami przyjętym podczas szczytów klimatycznych ONZ.
Według realizowanych projektów, wydobycie wspomnianych surowców do 2030 roku, osiągnie dwukrotnie większy poziom, niż ten, który pozwalałby utrzymać wzrost temperatury na świecie na poziomie 1,5°C (co byłoby zgodne z przyjętymi celami).
Think tank SEI opublikował raport Gap 2025, w którym przeanalizował 20 największych producentów paliw kopalnych. Wśród tego grona znalazły się Stany Zjednoczone, Rosja, Arabia Saudyjska, Chiny, Kanada, Brazylia, Australia i Wielka Brytania. Wspomniane kraje odpowiadają za około 80 procent światowej produkcji paliw kopalnych.
Australia, Wielka Brytania i Norwegia planują zmniejszyć produkcję ropy i gazu do 2030 roku, w porównaniu z poziomem z 2023 roku. 11 zbadanych krajów ma w planach zwiększyć produkcję, w stosunku do 2023 roku.
Plany, które nie będą zrealizowane
– W 2023 roku rządy formalnie uznały potrzebę odejścia od paliw kopalnych w celu złagodzenia zmian klimatu. Jednak, jak jasno wynika z naszego raportu, podczas gdy wiele krajów zobowiązało się do przejścia na czystą energię, wiele innych wydaje się tkwić w schemacie opartym na paliwach kopalnych, planując jeszcze większą produkcję niż dwa lata temu – powiedział Derik Broekhoff, główny autor raportu GAP 2025.
W przypadku węgla USA, Chiny, Niemcy i Indonezja planuje zmniejszyć wydobycie. Po drugiej stronie znajdują się Indie, Rosja, Kolumbia i Australia, które mają w planach zwiększenie wydobycia. Podczas szczytu COP28 w 2023 roku wszyscy uczestnicy zgodzili się wycofać z paliw kopalnych, jednak nie przyjmując konkretnych rozwiązań.
Zgodnie z porozumieniem paryskim z 2015 roku, w bieżącym roku rządy muszą przedstawić plany krajowe określające cele klimatyczne do 2035 roku.
Simon Stiell, sekretarz ONZ ds. klimatu powiedział w rozmowie z Guardian, że plany krajowe nie wystarczą, aby utrzymać wzrost temperatury w granicach 1,5°C.
The Guardian / Biznes Alert / Marcin Karwowski








