W Międzyzdrojach trwa XX konferencja GAZTERM „Perspektywy dla nowego modelu rynku gazu w regionie Trójmorza”. Portal BiznesAlert.pl jest partnerem strategicznym wydarzenia.
Jednym z panelistów pierwszego dnia konferencji był prof. Konrad Świrski z Politechniki Warszawskiej i firmy Transition Technologies S.A. W kontekście Korytarza Norweskiego, ekspert powiedział, że nie chodzi jedynie o budowę nowej infrastruktury, tylko o jej osadzenie na funkcjonujących rynkach.
– Niestety w aktualnej sytuacji jest konflikt paradygmatów. Mamy historyczny argument do rozważań geopolitycznych. Ciężko jest argumentować, że Nord Stream 2 przyniesie Polsce więcej gazu. Ten gaz będzie dostępny po dobrych cenach. Bezpieczeństwo dostaw jest zadaniem rządów nie firm. To one mają prawo do decydowania o tym jaka jest cena tego bezpieczeństwa – powiedział Świrski.
Jak dodał, musimy mieć nowe rurociągi i magazyny. – To jest jedyny sposób na to, aby w sytuacji krzysyu pokryć zapotrzebowanie na gaz, spokojnie czekając na dostawy LNG. Musimy to zapewnić. Budowa Baltic Pipe powinna przebiegać wraz z rozbudową potencjału LNG i zwiększeniem możliwości magazynowania. Działania te powinny być realizowane równolegle – powiedział prof. Świrski.
– Wszystkie działania na rzecz dywersyfikacji dostaw gazu do Polski uważam za absolutnie słuszne. Jednak jeżeli chodzi o handel to obawiam się czy my sami skonsumujemy ten wolumen – zastanawiał się prof. Konrad Świrski.
– Musimy sobie uświadomić, że nowe regulacje, np. BAT, jeśli czytać je dosłownie, diametralnie zmieniają ciepłownictwo. Od 2023 roku powinniśmy w małym ciepłownictwie wymienić węgiel na gaz. Mówimy o 3-5 mld m3 rocznie nowej konsumpcji. Jeżeli dołożymy wymianę pieców na kogenerację to mowa o kolejnym 1 mld m3. Jeżeli literalnie przeczytamy zapisy reformy systemu handlu emisjami, to jeszcze dołożymy kolejne 5-10 mld m3. Jeżeli nic się nie zmieni możemy się liczyć z podwojeniem zużycia energii w Polsce w perspektywie 2020-2030 – dodał prof. Świrski.
– Pytanie to skąd ten gaz pozyskiwać? Otwarcie się na nowe dostawy jest krytyczne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego. Czy dość silnie eliminującej węgiel polityce klimatycznej nie będzie miała efektu ubocznego w postaci zwiększenia zużycia gazu ziemnego w energetyce? – zastanawiał się naukowiec w Międzyzdrojach.