icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Syryjska ropa napędza Państwo Islamskie

KOMENTARZ

Kamil Moskwik, Aleksander Ujazdowski

Współpracownicy BiznesAlert.pl

Dramatyczna sytuacja na Bliskim Wschodzie oraz sprawa przejęcia dużej ilości imigrantów i uchodźców do krajów Unii Europejskich rozpala do czerwoności emocje opinii publicznej. Do obiegu informacji słabo przebijają się jednak wydarzenia związane z rynkiem wydobywczym na obszarze zajętym wojną.

Państwo Islamskie w ubiegłym tygodniu zdobyło ostatni ośrodek wydobycia ropy w Syrii. Tym samym wszystkie syryjskie źródła naftowe są pod kontrolą ISIS. W podobnej sytuacji znajduje się część  Iraku. Jak donoszą przedstawiciele medialni ISISu produkcja i eksport surowca został zatrzymany do czasu przeniesienia wojny na bardziej odległe od źródeł ropy naftowej tereny.

Tymczasem Syria była i jest krajem o relatywnie bogatych złożach ropy wobec wszystkich producentów świata. Udokumentowane zasoby ropy naftowej w Syrii w 2014 roku wyniosły 2,5 miliarda baryłek,  w ujęciu globalnym stanowi to więc 0,1 procent zasobów surowca. W porównaniu z zasobami Arabii Saudyjskiej będą stanowiły one 0,9 procent zapasów surowca.

1Rys.1 Historyczne zmiany udokumentowanych zasobów ropy naftowej w Syrii

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z BP Statistical Review 2015

Produkcja ropy naftowej w Syrii bardzo szybko rosła w latach  osiemdziesiątych, w roku 2002 nastąpił szczyt wydobycia surowca wyniósł on 33,7 mln ton rocznie.Syria położona jest nad Morzem Śródziemnym, dzięki tej lokalizacji ma ważne znaczenie tranzytowe, szczególnie dla Europy. Już w  latach sześćdziesiątych kraj zarabiał na opłatach przesyłowych rurociągów naftowych.

Do „arabskiej wiosny” głównym nabywcą syryjskiej ropy była Europa, szczególnie państwa tzw. starej Unii Europejskiej. [1] Najważniejszymi krajami europejskim importującymi syryjską ropę był Francja, Niemcy, Włochy oraz Holandia. W 2011 roku Unia Europejska nałożyła embargo na syryjska ropę. Unijne sankcje bardzo mocno dotknęły reżim Assada –  zysk ze sprzedaży ropy naftowej przez kraj w roku nałożenia sankcji wyniósł 7,2 mld dolarów a rok później kraj zarobił już tylko 185 mln dolarów.

Należy tutaj  także wspomnieć o sankcjach nałożonych na Syrię przez Stany Zjednoczone 2 sierpnia 2011 roku. Zakazywały one firmom importu ropy i innych produktów syryjskich . Firmy amerykańskie współpracujące z syryjskimi nie miały od tego czasu korzystania z amerykańskich instytucji finansowych  –  było to strategiczne rozwiązanie biorąc pod uwagę fakt, że dolar jest obowiązującą walutą handlu ropą naftową na całym świecie. Z tego powodu Syria straciła kolejnego importera.

Obecne wskaźniki produkcji i eksportu, mimo zawieszenia unijnych sankcji w kwietniu 2013 roku, wypadają bardzo mizernie. Poziom produkcji spadł z rzędu 376 26 bbl/d/1k w maju 2010 do 26 w latem 2015 roku ( i tak po częściowym ożywieniu w I kwartale b.r.). Produkcja wystarcza więc dziś jedynie na pokrycie własnych potrzeb związanych z produkcją prądu.

Po zajęciu przez Państwo Islamskie ostatnich przyczółków wydobywczych przyszłość i tak pogrążonego w recesji kraju z duża inflacją oraz wielkimi obszarami skrajnej biedy (np. braku dostępu do wody pitnej). Upadek produkcji najbardziej dochodowego surowca eksportowego tylko pogłębi ten fatalny stan.

Tymczasem ropa naftowa stała się jednym z najważniejszych bogactw Państwa Islamskiego, które stara się w jak najefektywniejszy sposób wykorzystać zajęte pola naftowe. Jednym z podstawowych źródeł dochodów jest nielegalny handel surowcem – według nieoficjalnych danych Państwo Islamskie w przeciągu jednego dnia zarabia około miliona dolarów na nielegalnym handlu ropą naftową, która jest wydobywana w przejętych przez ISIS instalacjach w Syrii oraz Iraku. Surowiec sprzedawany jest zarówno zagranicę  jak i na własne terytorium, cena proponowana przez ISIS jest znacznie niższa niż w legalnym obrocie, co sprawia, że produkt staje się bardzo atrakcyjny. Tym samym korzyści finansowe płynące z wytwarzania ropy nie trafiają do rąk obywateli syryjskich a jedynie do wąskiej grupy islamskich terrorystów, którzy po cenach dumpingowych znajdują odbiorców.

Bez zakończenia wojny domowej ropa syryjska nie powróci do światowego obiegu sprzedaży.

2Rys.2 Historyczne zmiany produkcji ropy naftowej w Syrii

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z BP Statistical Review 2015

 

Bibliografia:

[1]http://ebe.org.pl/energetyka-w-mainstreamie/ue-zamierza-zlagodzic-sankcje-na-syryjska-rope.html

KOMENTARZ

Kamil Moskwik, Aleksander Ujazdowski

Współpracownicy BiznesAlert.pl

Dramatyczna sytuacja na Bliskim Wschodzie oraz sprawa przejęcia dużej ilości imigrantów i uchodźców do krajów Unii Europejskich rozpala do czerwoności emocje opinii publicznej. Do obiegu informacji słabo przebijają się jednak wydarzenia związane z rynkiem wydobywczym na obszarze zajętym wojną.

Państwo Islamskie w ubiegłym tygodniu zdobyło ostatni ośrodek wydobycia ropy w Syrii. Tym samym wszystkie syryjskie źródła naftowe są pod kontrolą ISIS. W podobnej sytuacji znajduje się część  Iraku. Jak donoszą przedstawiciele medialni ISISu produkcja i eksport surowca został zatrzymany do czasu przeniesienia wojny na bardziej odległe od źródeł ropy naftowej tereny.

Tymczasem Syria była i jest krajem o relatywnie bogatych złożach ropy wobec wszystkich producentów świata. Udokumentowane zasoby ropy naftowej w Syrii w 2014 roku wyniosły 2,5 miliarda baryłek,  w ujęciu globalnym stanowi to więc 0,1 procent zasobów surowca. W porównaniu z zasobami Arabii Saudyjskiej będą stanowiły one 0,9 procent zapasów surowca.

1Rys.1 Historyczne zmiany udokumentowanych zasobów ropy naftowej w Syrii

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z BP Statistical Review 2015

Produkcja ropy naftowej w Syrii bardzo szybko rosła w latach  osiemdziesiątych, w roku 2002 nastąpił szczyt wydobycia surowca wyniósł on 33,7 mln ton rocznie.Syria położona jest nad Morzem Śródziemnym, dzięki tej lokalizacji ma ważne znaczenie tranzytowe, szczególnie dla Europy. Już w  latach sześćdziesiątych kraj zarabiał na opłatach przesyłowych rurociągów naftowych.

Do „arabskiej wiosny” głównym nabywcą syryjskiej ropy była Europa, szczególnie państwa tzw. starej Unii Europejskiej. [1] Najważniejszymi krajami europejskim importującymi syryjską ropę był Francja, Niemcy, Włochy oraz Holandia. W 2011 roku Unia Europejska nałożyła embargo na syryjska ropę. Unijne sankcje bardzo mocno dotknęły reżim Assada –  zysk ze sprzedaży ropy naftowej przez kraj w roku nałożenia sankcji wyniósł 7,2 mld dolarów a rok później kraj zarobił już tylko 185 mln dolarów.

Należy tutaj  także wspomnieć o sankcjach nałożonych na Syrię przez Stany Zjednoczone 2 sierpnia 2011 roku. Zakazywały one firmom importu ropy i innych produktów syryjskich . Firmy amerykańskie współpracujące z syryjskimi nie miały od tego czasu korzystania z amerykańskich instytucji finansowych  –  było to strategiczne rozwiązanie biorąc pod uwagę fakt, że dolar jest obowiązującą walutą handlu ropą naftową na całym świecie. Z tego powodu Syria straciła kolejnego importera.

Obecne wskaźniki produkcji i eksportu, mimo zawieszenia unijnych sankcji w kwietniu 2013 roku, wypadają bardzo mizernie. Poziom produkcji spadł z rzędu 376 26 bbl/d/1k w maju 2010 do 26 w latem 2015 roku ( i tak po częściowym ożywieniu w I kwartale b.r.). Produkcja wystarcza więc dziś jedynie na pokrycie własnych potrzeb związanych z produkcją prądu.

Po zajęciu przez Państwo Islamskie ostatnich przyczółków wydobywczych przyszłość i tak pogrążonego w recesji kraju z duża inflacją oraz wielkimi obszarami skrajnej biedy (np. braku dostępu do wody pitnej). Upadek produkcji najbardziej dochodowego surowca eksportowego tylko pogłębi ten fatalny stan.

Tymczasem ropa naftowa stała się jednym z najważniejszych bogactw Państwa Islamskiego, które stara się w jak najefektywniejszy sposób wykorzystać zajęte pola naftowe. Jednym z podstawowych źródeł dochodów jest nielegalny handel surowcem – według nieoficjalnych danych Państwo Islamskie w przeciągu jednego dnia zarabia około miliona dolarów na nielegalnym handlu ropą naftową, która jest wydobywana w przejętych przez ISIS instalacjach w Syrii oraz Iraku. Surowiec sprzedawany jest zarówno zagranicę  jak i na własne terytorium, cena proponowana przez ISIS jest znacznie niższa niż w legalnym obrocie, co sprawia, że produkt staje się bardzo atrakcyjny. Tym samym korzyści finansowe płynące z wytwarzania ropy nie trafiają do rąk obywateli syryjskich a jedynie do wąskiej grupy islamskich terrorystów, którzy po cenach dumpingowych znajdują odbiorców.

Bez zakończenia wojny domowej ropa syryjska nie powróci do światowego obiegu sprzedaży.

2Rys.2 Historyczne zmiany produkcji ropy naftowej w Syrii

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z BP Statistical Review 2015

 

Bibliografia:

[1]http://ebe.org.pl/energetyka-w-mainstreamie/ue-zamierza-zlagodzic-sankcje-na-syryjska-rope.html

Najnowsze artykuły