AlertEnergetykaOnetRopaWykop

Rusza szczyt OPEC+. Nie wiadomo, czy Rosja poprze cięcia

Konferencja prasowa OPEC+. Od lewej: rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak, saudyjski minister ropy, gospodarki i zasobów mineralnych Khalid al-Falih przewodniczący OPEC, sekretarz generalny OPEC Mohhamed Barkindo z Nigerii. Fot. BiznesAlert.pl

Konferencja prasowa OPEC+. Od lewej: rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak, saudyjski minister ropy, gospodarki i zasobów mineralnych Khalid al-Falih przewodniczący OPEC, sekretarz generalny OPEC Mohhamed Barkindo z Nigerii. Fot. BiznesAlert.pl

5 marca rozpoczyna się dwudniowy szczyt OPEC+, na którym może zapaść decyzja o dodatkowym ograniczeniu wydobycia ropy w 26 krajach układu. Rosja wciąż nie zdecydowała, czy przyłączy się do nowych cięć.

Źródła New York Times w OPEC informują, że Arabia Saudyjska nie zdołała przekonać Rosji do zawarcia wstępnego porozumienia o dodatkowych cięciach. Chce dodatkowego ograniczenia wydobycia o 1-1,5 mln baryłek w stosunku do obecnych 2,1 mln baryłek dziennie do 20202 roku. Komitet techniczny OPEC rekomendował cięcia w wysokości 0,6-1 mln baryłek.

Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak miał opuścić rozmowy Wspólnej Ministerialnej Komisji Monitoringu, by udać się do Moskwy na konsultacje. Ma wrócić w drugim dniu szczytu, 6 marca, by przekazać ustalenia z Kremlem. Kartel naftowy OPEC spotka się jeszcze w czwartek w pełnym składzie. Będzie przekonywał pozostałych producentów spoza organizacji skupionych w grupie OPEC+ do jak największych cięć.

New York Times przekonuje, że Rosjanie nadal nie chcą zgodzić się na cięcia, chociaż w mediach z całego świata można znaleźć informację o tym, jakoby już się zgodzili. Minister Nowak odmówił komentarza na ten temat. Jednakże Bloomberg ustalił, że Rosjanie mogą opowiedzieć się za utrzymaniem obecnego poziomu cięć.

Nowe cięcia OPEC+ to sposób na zatrzymanie istotnego spadku wartości ropy naftowej notowanego od Nowego Roku. Złożyły się na niego różne czynniki: spowolnienie wzrostu gospodarczego na świecie, wzrost podaży z krajów wydobywających ropę łupkową jak USA, a także epidemia koronawirusa. Wieści o możliwym sprzeciwie Rosji spowodowały reakcję na giełdzie. Przed północą czasu polskiego 4 marca ropa Brent potaniała do 51,28 dolarów i straciła 1,2 procent wartości od otwarcia notowań.

Rozmówcy NYT przekonują, że OPEC będzie chciał przekonać Rosję do poparcia cięć, choćby miała uzyskać wyłączenia dające jej możliwość zwiększania wydobycia. Moskwa potrzebuje przestrzeni do rozwoju nowych projektów wydobywczych, które zastąpią zaczerpywane złoża poddane już eksploatacji.

New York Times/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Powrót wojny cenowej? Białoruś może przelać czarę goryczy


Powiązane artykuły

Ceny ujemne dobijają niemieckie firmy energetyczne

Instytut Fraunhofera ISE przedstawił zestawienie cen giełdowych prądu w Niemczech od początku tego roku. Cena giełdowa energii elektrycznej spadła poniżej...
Morskie farmy wiatrowe. Fot.: WindEurope

Brytyjczycy stawiają na offshore jako fundament transformacji

Rządowy cel zakłada osiągnięcie 43–50 gigawatów (GW) zainstalowanej mocy z offshore wind do 2030 roku, w porównaniu do około 15...

Reuters: Iran odrzuci propozycję USA dotyczącą wzbogacania uranu

Według doniesień Reutersa Iran ma zamiar odrzucić propozycję USA dotyczącą porozumienia w sprawie wzbogacania przez Teheran uranu. Waszyngton domaga się...

Udostępnij:

Facebook X X X