Kutry rybackie miały przerwać dwa kable telekomunikacyjne łączące Szetlandy z resztą Wielkiej Brytanii. To kolejny incydent, a warto przypomnieć, że rosyjskie kutry zostały zakazane w pobliżu infrastruktury Norwegii, czyli także bazy surowcowej Baltic Pipe ciągnącego się do Polski.
Firma Faeroese Telecom podała, że statki rybackie krążące wokół archipelagu Szetlandów miałby najprawdopodobniej doprowadzić do usterki dwóch kabli telekomunikacyjnych i problemów z komunikacją tych wysp z resztą Brytanii.
To kolejny incydent z infrastrukturą państw NATO tej jesieni. Od września, kiedy doszło do sabotażu gazociągów Nord Stream 1 i 2 powtarzają się incydenty jak blackout Bornholmu czy wyciek Ropociągu Przyjaźń. Służby państw zachodnich łapią także szpiegów rosyjskich przyglądających się infrastrukturze.
Warto przypomnieć, że po wybuchach Nord Stream 1 i 2 państwa NATO wzmocniły ochronę infrastruktury strategicznej, w tym energetycznej, a niektóre państwa oskarżają o ten incydent Rosję prowadzącą inwazję na Ukrainie. Norwegia ograniczyła kutrom i trawlerom z Rosji dostępu do portów wybierając tylko trzy z nich na północy kraju. Trwają spekulacje czy ten ruch miał na celu ochronę infrastruktury energetycznej, jak baza surowcowa Baltic Pipe dostarczającego gaz do Polski. Ten gazociąg ma inny problem. Duńczycy zmagają się z niewyjaśnioną usterką techniczną w terminalu Nybro, powodując konieczność przekierowania dostaw inną drogą.
Reuters/Wojciech Jakóbik
https://biznesalert.pl/terrorzym-rosja-ukrainia-polska-europa-energetyka-gaz/