Linia Eurolot będzie realizować swoje połączenia do końca marca. MSP zapowiada, że spółka finalnie zostanie zlikwidowana – poinformowała PAP. Czy faktycznie musiało do tego dojść? Jaki podmiot zastąpi Eurolot na polskim rynku?
– Eurolot to po części „tanie” linie, a po części te „tradycyjne”. Próba łączenia obu modeli działalności nie wyszła. Przypomnę jednak, że dużo się mówiło o ciosie dla funkcjonowania Eurolotu w związku z pojawieniem się na naszym rynku OLT Express, które to linie odebrały Eurolotowi wielu klientów – stwierdza w rozmowie z naszym portalem pos. Jerzy Szmit (PiS), członek sejmowej komisji infrastruktury.
Jego zdaniem OLT zbyt długo nie działał, jednak straty, które wywołał, odebrał kawał rynku i okazało się, że potem Eurolot nigdy nie był w stanie tych klientów odzyskać.
– Zmieniali się w tej spółce kilkakrotnie prezesi w ostatnich latach, ale – jak widać – żaden z nich nie miał wystarczająco dobrego pomysłu na jej prawidłowe funkcjonowanie – przekonuje pos. Jerzy Szmit. – I nie potrafi utrzymać w ryzach finansów spółki tak, by systematycznie zmniejszała straty finansowe. Myślę, że PLL LOT nie będzie już budował oferty typu „pół na pół”, z wyznaczeniem dla podobnej do Eurolotu spółki funkcji dowozowych na własnych trasach zagranicznych (wcześniej miało to miejsce na trasach krajowych).
– Wygląda też na to, że większość z 300-osobowej załogi Eurolotu straci pracę, choć załogi praktycznie wszystkich (10 z 11) samolotów zapewne przejdą do PLL LOT – stwierdza na zakończenie członek sejmowej komisji infrastruktury.
