Szwedzi postawili na model dróg 2+1

9 grudnia 2014, 10:00 Drogi

Najwyższa Izba Kontroli i Bank Światowy chcą współpracować przy podnoszeniu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Obie instytucje mają podobne wnioski i rekomendacje. Eksperci Banku Światowego, podobnie jak autorzy raportu NIK o bezpieczeństwie ruchu drogowego, za kluczowe uznają zidentyfikowanie jednego ośrodka odpowiedzialnego za całość przedsięwzięć na rzecz bezpiecznych dróg.

Soames Job, ekspert Banku Światowego ds. międzynarodowego bezpieczeństwa drogowego, wskazał jako dobry przykład dla Polski rozwiązania przyjęte przez Szwecję.

– Oba kraje są podobne pod względem geograficznym – stwierdził ekspert Banku Światowego. – Szwedzi postawili na model dróg 2+1. To, co zrobili, polegało na poświęceniu w przypadku dróg czteropasmowych jednego pasa ruchu. W efekcie powstały drogi trzypasmowe z dwoma pasami w jednym kierunku i jednym w przeciwnym (wymiennie).

W opinii Soames Joba jezdnie z obu stron otoczone zostały ochronnymi barierami oraz wyraźnie od siebie oddzielone. Od 1990 r. przebudowano w Szwecji w ten sposób 2200 km dróg.

– Dodatkowo zaostrzono limity prędkości i położono nacisk na ich przestrzeganie. – Te działania przyniosły niesamowite rezultaty – komentuje Job. – I podaje twarde liczby: śmiertelność w wyniku wypadków na drogach 2+1 spadła o ponad 90 procent.

Przebudowa dróg to jednak kosztowne i czasochłonne przedsięwzięcie.

Eksperci Banku wezmą udział w planowanym przez NIK panelu ekspertów, który poprzedzi kontrolę zapewnienia bezpieczeństwa pieszym i rowerzystom. Obie instytucje chcą też współpracować przy projektach edukacyjnych dla użytkowników i zarządców dróg.

Źródło: NIK