Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, szwedzki Saab zaoferował Polsce współpracę przy budowie okrętów podwodnych. Zdaniem dziennika pierwsze jednostki miałyby trafić do Polski w 2024 r. Doniesienia polskiej prasy są potwierdzeniem informacji, jakie pojawiają w szwedzkiej prasie od końca miesiąca. Jak pisze Svenska Dagbladet w związku Szwedzi poszukują kupców na oferowane przez nich jednostki. Jak podaje tamtejsza prasa w grę mają chodzić Polacy oraz Holendrzy. Informacje te zbiegły się w czasie z podpisaną umową między Saabem a firmą Mesko należącej do PGZ dotyczącą obsługi i wsparcia systemu kierowanych pocisków rakietowych użytkowanych przez Marynarkę RP.
Szwedzka spółka Saab pracuje obecnie nad wykonaniem zlecenia szwedzkiego rządu na wykonanie dwóch nowych jednostek modelu A26 o łącznej wartość 8 mld szwedzkich koron. Szwedzka stocznia Saab Kockums wykonuje już modernizacje dwóch innych jednostek klasy Gotland. Jak piszą szwedzkie media są to projekty skomplikowane, trudne technicznie, co przekłada się na czas i koszty. Spółka dbając o rozwój projektu, poszukuje nowych klientów.
Szwedzi liczyli, że nowe okręty A26 nabędą także Norwedzy. Ci jednak podjęli decyzję o nabyciu jednostek w u producentów z krajów NATO, co w praktyce oznacza firmy z Francji lub Niemiec. Aby zrealizować projekt A26 Szwedzi muszą więc znaleźć innych partnerów, tym bardziej, że jak przypomina Dziennik Gazeta Prawna, francuska firma DCNS oraz niemiecka ThyssenKrupp Marine Systems będą realizować duże zamówienia odpowiednio dla Australii i dla Singapuru.
Czy szwedzkie okręty trafią na wyposażenie polskiej marynarki?
Szwedzi szukają więc dalej, i jak podaje dziennik Svenska Dagbladet partnerami projektu mogą być lokalne firmy z Holandii i z Polski, z którymi została już zainicjowana współpraca. Szwedzkie media przypominają, że Polska mogłaby zakupić 3 okręty podwodne, wycenianie na 5,6 mld szwedzkich koron (2,5 mld zł) za egzemplarz.
Gunnar Wieslander, dyrektor stoczni Saab Kockums na łamach szwedzkich mediów zachwala nowy model okrętu podwodnego Szwecji. – Jedną z największych zalet tego okrętu podwodnego jest koszt i stosunkowo niskie koszty eksploatacji.Kolejną zaletą są paramenty okrętu, które nie pozwalają na łatwe wykrycie jednostki co idealnie predestynuje okręt podwodny A26 do zadań wywiadowczych – mówi Szwed.
„DGP” przypomina w tym względzie wypowiedź szwedzkiego admirału Andreasa Olssona. – Polska może być w tym projekcie strategicznym partnerem i liczymy, że tak się stanie – mówił na spotkaniu z dziennikarzami szwed.
– Fakt, że o kontrakt bije się trzech dużych graczy (firmy ze Szwecji, Niemiec i Francji), polskie MON powinno podobnie jak w przypadku tarczy przeciwrakietowej wykorzystać do wynegocjowania jak najlepszych warunków cenowych i kooperacji przemysłowej. Efekty tych rozmów powinniśmy poznać w przyszłym roku – czytamy na zakończenie w artykule Dziennika Gazety Prawnej.
Saab zakotwiczy w Polsce. Szwedzi pomogą doposażyć systemy rakietowe polskiej marynarki
Wczoraj, 6 października szwedzka firma, poinformowała o podpisaniu umowy o współpracy z Mesko, spółką zależną od Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Przedmiotem umowy jest długoterminowa obsługa techniczna i wsparcie systemu kierowanych pocisków rakietowych RBS15 Mk3 typu surface-to-surface będącego na wyposażeniu Marynarki Wojennej RP.
– RBS15 Mk3 zostało zakontraktowane dla Marynarki Wojennej RP w 2006 r. jako system uzbrojenia małego okrętu rakietowego klasy Orkan. Porozumienie o współpracy podpisane podczas odbywającego się we wrześniu w Kielcach Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego to długoterminowa umowa, której celem jest wzmocnienie współpracy między spółkami Saab i Mesko – czytamy w komunikacie szwedzkiej spółki. Zgodnie z treścią porozumienia w Skarżysku – Kamiennej powstanie centrum obsługi technicznej i wsparcia kierowanych pocisków rakietowych RBS 15 Mk3, które ma zwiększyć efektywność obsług technicznych pocisków RBS 15 Mk3 realizowanych dla polskie marynarki.
Zdaniem Jasona Howarda, szef Saaba Polsce podpisana umowa o współpracy z Mesko, zapewnia polskiej marynarce zwiększoną zdolność do utrzymania ich rakiet RBS-15 Mk3 na wiele lat. – Dzięki tej umowie wzmacniamy naszą obecność w Polsce i widzimy bardzo dobre perspektywy dla systemu kierowanych pocisków rakietowych RBS15 Mk3 – podkreślił Howard.
Z kolei zdaniem Dariusza Szlafki, członka zarządu, dyrektor ds. produkcji Mesko, zawarta umowa to gwarancja połączenia potencjału i możliwości obu spółek dla potrzeb owocnej i skutecznej współpracy prowadzonej w Polsce w ramach programu modernizacji technicznej Marynarki Wojennej RP – w tym projektów Czapla, Miecznik, Ślązak oraz innych potencjalnych projektów objętych programem modernizacji polskiej marynarki. – Podjęte działania pozwolą w pełni zaspokoić potrzeby i spełnić oczekiwania rządu RP i przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa państwa. To również szansa, aby nasza spółka stała się częścią globalnego łańcucha zaopatrzenia firmy Saab – powiedział Szlafka cytowany w komunikacie szwedzkiej spółki.
Dziennik Gazeta Prawna/Svenska Dagbladet/Dagens Nyheter/Saab/BiznesAlert.pl