ElektromobilnośćMotoryzacja

Szykuje się kolejny duży przetarg dla operatorów szybkich ładowarek

Stacja ładowania, MOP. Fot. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad

Stacja ładowania, MOP. Fot. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad

Jeszcze w tym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma ogłosić przetargi na 20-letnią dzierżawę ponad 40 miejsc obsługi podróżnych o funkcji komercyjnej, czyli obejmującej stację paliw konwencjonalnych i restaurację/bistro. Będą one wyposażone także w ogólnodostępne ładowarki dla samochodów bateryjnych. W sumie przybędzie 50 takich hubów ładowania.

Niedawno Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wyłoniła w przetargu dwóch operatorów ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych na 31 Miejscach Obsługi Podróżnych (MOP), o funkcji podstawowej. Zainteresowanie było duże, bo oprócz zwycięzców, czyli Ekoen i amerykańskiej Tesli – oferty złożyło pięć firm: Allego, Brand Rock, Fastned, GreenWay Polska oraz Tauron Nowe Technologie. Jeśli nadal są zainteresowani budową szybkich stacji w takich miejscach, już teraz powinni podjąć przygotowania, bo czasu jest niewiele. I nie będzie dużo więcej możliwości.

MOP-ów będzie coraz więcej

Obecnie kierowcy mogą korzystać 413 miejsc odpoczynku/obsługi (według stanu na 31 marca 2025 roku, w lipcu mają pojawić się dane na koniec drugiego kwartału). To zarówno MOP-y, obiekty obsługi uczestników ruchu (OOUR, czyli istniejące wcześniej stacje, które zostały podłączone do drogi ekspresowej) oraz parkingi. Wraz z oddawaniem nowych odcinków autostrad i dróg ekspresowych GDDKiA udostępni kolejne MOP-y, oferujące kierowcom i podróżnym podstawowe funkcje (na wszystkich będzie infrastruktura parkingowa i sanitarna). W najbliższym czasie z takich miejsc będzie można skorzystać m.in. wzdłuż odcinka autostrady A2 Siedlce – Biała Podlaska (dwie pary MOP) i dwóch ekspresówek: S1 Oświęcim – Bielsko-Biała (para MOP) oraz S19 Kuźnica – Sokółka (dwa MOP-y).

Będzie kolejnych 50 hubów ładowania

Obecnie GDDKiA prowadzi cztery przetargi na dzierżawę ośmiu MOP-ów o funkcji komercyjnej, w których szuka operatorów, którzy zbudują na ich terenie m.in. stację paliw konwencjonalnych i restaurację/bistro. To pary MOP-ów zlokalizowanych przy trzech szybkich trasach: A2 (Sitnik Północ i Sitnik Południe, województwo lubelskie), S3 (Niegosławice Wchód i Niegosławice Zachód, woj. dolnośląskie) oraz MOP-y na S7 (Giebułtów i Małoszów, woj. małopolskie), S17 (Bystrzejowice i Wierzchowiska, woj.

lubelskie). Na razie wyposażone są tylko w infrastrukturę podstawową, czyli parkingi, toalety, miejsca do odpoczynku, plac zabaw dla dzieci czy siłownię zewnętrzną.

Warunki wszystkich przetargów przewidują instalację w tych miejscach ogólnodostępnych ładowarek wyposażonych w co najmniej 2 punkty ładowania dla samochodów osobowych i punkt dla pojazdów ciężarowych, choć nie jest to obowiązkowe. Dzierżawca może zadeklarować budowę stacji ładowania dużej mocy, zgodnie rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych i uchylenia dyrektywy 2014/94/UE (AFIR). Jeśli tego nie zrobi, GDDKiA będzie w dalszym ciągu szukała dzierżawcy części miejsca na MOP pod budowę stacji ładowania zgodnych z wymogami AFIR, jak to zrobiła w przetargu zakończonym pod koniec czerwca 2025 roku.

Szykuje się jeszcze większy przetarg

Co ważniejsze GDDKiA jeszcze w tym roku planuje ogłosić przetargi na dzierżawę ponad 40 MOP-ów o funkcji komercyjnej na takich samych zasadach, jak prowadzone, obecnie. Stacje ładowania będą więc dostępne w kolejnych ponad 50 miejscach przy szybkich trasach. Choć oczywiście nie od razu, bo dzierżawca ma na budowę infrastruktury, czyli stacji paliw konwencjonalnych i obiektu gastronomicznego dwa lata, i o ile uda się znaleźć chętnych (postępowanie na MOP Giebułtów i Małoszów uruchomiono w październiku 2023 roku).

Będzie co najmniej 166 hubów ładowania

Na razie ładowarki do pojazdów elektrycznych działają na 122 MOP-ach (stan na koniec pierwszego kwartału), czyli na mniej niż co trzecim. Niestety kierowcy nie mają co liczyć, że będą mogli naładować auto w każdym MOP. We wrześniu 2023 roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło propozycję 166 lokalizacji ogólnodostępnej infrastruktury ładowania dla pojazdów z napędem elektrycznym oraz 37 stacji tankowania wodoru w węzłach miejskich, spełniającą wymagania rozporządzenia AFIR.

Ładowarki dla pojazdów elektrycznych miałyby być rozmieszczone co 60 km, a dla pojazdów ciężarowych co 120 km (docelowo co 60 lub 100 km), ciągle więc trzeba będzie dobrze zaplanować podróż, żeby nie stać w długiej kolejce lub nie skończyć na lawecie. Propozycja sprzed dwóch lat uwzględniała również nowe i planowane odcinki dróg, więc liczba hubów ładowania raczej się nie zmieni.

Tomasz Brzeziński


Powiązane artykuły

Kijów ponownie celem rosyjskiego ataku: 2 zabitych, 13 rannych, foto: DSNS

Kijów ponownie celem rosyjskiego ataku: 2 zabitych, 13 rannych

Nocny zmasowany atak Rosji na Kijów zabił dwie osoby i rany u co najmniej 13 cywilów. Miasto stało się sceną...
Zakład przetwórstwa gazu. Fot. Gazprom

Grecja zgadza się na “tani” gaz od Gazpromu

Grecja osiągnęła porozumienie z rosyjskim koncernem Gazprom, zapewniając sobie szczególnie niskie ceny gazu. Tym samym Ateny będą importować rosyjski gaz,...
epa12222690 Mexican President Claudia Sheinbaum speaks during a press conference at the National Palace in Mexico City, Mexico, 07 July 2025. EPA/SASHENKA GUTIERREZ Dostawca: PAP/EPA.

Ceny srebra poszybują w górę. Wszystko przez Meksyk 

Meksyk, największy producent srebra na świecie, od kilku lat zmierza ku nacjonalizacji kopalń. Proces, który rozpoczęty został kilka lat temu,...

Udostępnij:

Facebook X X X