Tajskie wojsko podniosło poziom alarmowy w związku z rosnącymi napięciami na granicy z Kambodżą. Władze informują o dronach szpiegujących obiekty wojskowe, możliwych działaniach wywiadowczych i apelują do obywateli o czujność. Zakazano również użycia cywilnych bezzałogowców w całym kraju.
Królewskie Tajskie Siły Powietrzne poinformowały, że wykryto drony wykorzystujące zaawansowane systemy do obserwacji baz wojskowych w różnych częściach kraju. Działania te uznano za szpiegostwo zagrażające bezpieczeństwu narodowemu. Obywatele zostali poproszeni o zgłaszanie wszelkich podejrzanych dronów lub nieznanych osób do władz lokalnych lub na specjalną infolinię.
Generał Boonsin Padklang, dowódca Drugiego Obszaru Wojskowego, polecił gubernatorom prowincji przygranicznych zaopatrzenie się w systemy antydronowe. Ich instalacja ma objąć m.in. arsenały, posterunki policji, terminale autobusowe, lotniska oraz inne newralgiczne obiekty infrastruktury publicznej.
CAAT wprowadza zakaz lotów
Urząd Lotnictwa Cywilnego Tajlandii (CAAT) oficjalnie zakazał używania bezzałogowych statków powietrznych (UAV) w rejonach uznanych za newralgiczne dla bezpieczeństwa państwa. Marszałek lotnictwa Manat Chavanaprayoon, dyrektor CAAT, ostrzegł, że wykryto loty dronów mogące zagrażać operacjom bezpieczeństwa, porządkowi publicznemu i obronności.
Ze skutkiem natychmiastowym obowiązuje zakaz użycia dronów w 14 prowincjach, w tym m.in. Chanthaburi, Trat, Surin, Sa Kaeo, Sisaket i Ubon Ratchathani. Dodatkowo zabroniono operowania UAV w promieniu 9 kilometrów od jakiegokolwiek lotniska lub tymczasowego lądowiska. Złamanie zakazu grozi karą do 1 roku pozbawienia wolności, grzywną do 40 tys. bahtów (ok. 1235 dolarów) lub obiema sankcjami – zgodnie z ustawą o żegludze powietrznej i przepisami z 2010 roku dotyczącymi bezpieczeństwa lotniczego.
Granica monitorowana całodobowo
Dowództwo wojskowe potwierdziło, że siły zbrojne Tajlandii zostały postawione w stan całodobowej gotowości po tym, jak zaobserwowano ruchy kambodżańskich oddziałów wojskowych w rejonie przygranicznym. Siedem prowincji po stronie tajskiej jest szczególnie monitorowanych.
Rzecznik rządu Tajlandii Jirayu Houngsub zapewnił, że od północy z soboty na niedzielę nie doszło do żadnych incydentów zbrojnych, ale jeśli kambodżańskie drony naruszą przestrzeń powietrzną Tajlandii, zostaną natychmiast zestrzelone. Dodał, że Urząd Lotnictwa Cywilnego Tajlandii zakazał wszelkich operacji cywilnych dronów do odwołania.
Działania humanitarne
Generał Yingyot Thepchamnong, komisarz Regionu 2 Policji Prowincjonalnej, poinformował, że wszystkie schroniska w prowincjach przygranicznych zostały już zamknięte – osoby ewakuowane z powodu wcześniejszych starć wróciły do domów. Policja kontynuuje działania wywiadowcze, mające zapobiec potencjalnym zagrożeniom terrorystycznym lub sabotażowym.
Władze lokalne dostarczają pomoc rzeczową żołnierzom stacjonującym przy granicy, a dla poległych – zarówno wojskowych, jak i cywilów – organizowane są królewskie ceremonie pogrzebowe. Tajlandia utrzymuje gotowość operacyjną, obawiając się dalszych incydentów ze strony sąsiada.
thailand.prd.go.th / bangkokpost / Hanna Czarnecka








