Australia wsparła Tajwan i zapowiedziała, że sprzeciwi się wszelkim formom przymusu, które pojawią się ze strony Chin. – Nad Tajwanem zbierają się czarne chmury za sprawą Chin, które mobilizują armię i postrzegają kraje w regionie jako lenników – mówił w ubiegłym tygodniu minister obrony Australii Peter Dutton.
Ciemne chmury nad Tajwanem
W piątek minister obrony Australii Peter Dutton zwrócił się do Tajwańczyków i skomentował chińskie działania w regionie. – Chiny, które cały czas mobilizują swoją armię, postrzegają kraje w regionie jako lenników. Świat nie powinien powtarzać błędów z lat 30. XX wieku – powiedział.
Tajwan wyraził wdzięczność australijskiemu premierowi Scottowi Morrisonowi i ministrowi obrony za ich ostrzeżenia o mobilizacji chińskich sił wojskowych. – Postrzegamy Australię jako przyjaciela i partnera w regionie Indo-Pacyfiku – podkreśla ministerstwo spraw zagranicznych Tajwanu.
Rzecznik ministerstwa Joanne Ou w rozmowie Guardianem powiedziała, że konsensus między Australią, USA, Japonią, Francją i innymi głównymi demokracjami jest kluczem do utrzymania pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej. – Słowa premiera i ministra obrony Australii pokazują, że tamtejszy rząd troszczy się o bezpieczeństwo, pokój i stabilność w Cieśninie Tajwańskiej. Tajwan potrzebuje tarczy przed agresją Chin. Jesteśmy wdzięczni Australii za wsparcie – zaznaczyła.
Warto dodać, że w prasie australijskiej pojawiły się głosy, iż minister Dutton wykorzystuje kwestie Tajwanu i bezpieczeństwa narodowego, aby zyskać kilka punktów w przyszłorocznych wyborach w Australii. Minister odrzucił te oskarżenia. Joanne Ou nie skomentowała krajowej debaty politycznej w Australii, ale powiedziała, że rząd Tajwanu będzie nadal ściśle współpracował z Australijczykami i krajami o podobnych poglądach, aby chronić wartości demokratyczne i porządek międzynarodowy.
Na początku listopada Dutton zapowiedział, że w razie potrzeby Australia przyłączy się do działań wojskowych i wraz z USA pomoże Tajwanowi w konflikcie z Chinami.
The Guardian/Jędrzej Stachura
Delegacja USA w Tajwanie: Chcemy podkreślać niezależność tej wyspy od Chin