Rząd zamierza czasowo obniżyć VAT i akcyzę od energii elektrycznej, gazu ziemnego oraz paliw silnikowych w celu zmniejszenia skutków rosnącej inflacji w Polsce. Oszczędności podatkowe mają być warte 10 mld zł.
– Inflacja jako konsekwencja pandemii jest wzmagana przez działania niezależne od nas – manipulacje cenowe Gazpromu i Rosji. Cena gazu urosła względem zeszłego roku kilkukrotnie – mówił premier RP Mateusz Morawiecki. – Mieliśmy do czynienia z wzrostem prawie 1000-krotnym jeśli chodzi o ceny gazu. Dane z dziś mówią o 600 procent wzrostu cen gazu rok do roku – wyliczał Jacek Sasin, minister aktywów państwowych. Przyznał, że przyspieszenie polityki klimatycznej i wzrost uprawnień do emisji CO2, które rok temu kosztowały 28 euro za tonę CO2, a ostatnio już 70 euro. – To wszystko musi przekładać się na produkt finalny, jak benzyna na stacji benzynowej, gaz trafiający do naszych domów czy wreszcie energia elektryczna.
– Na trzy miesiące wprowadzamy obniżkę podatku VAT na gaz ziemny z 23 do 8 procent – ogłosił premier. Rząd ma także obniżyć akcyzę na paliwo do minimalnego poziomu dopuszczalnego w Unii Europejskiej od 20 grudnia na pięć miesięcy. – Od 1 stycznia 2022 roku do 31 maja 2022 roku paliwa zostaną zwolnione od podatku od sprzedaży detalicznej. Obniżka powinna wynieść około 20 groszy – wyliczał premier Morawiecki. Rząd obniży także akcyzę na energię elektryczną do 0 procent i VAT na energię z 23 do 5 procent.
Morawiecki ma obniżyć wydatki administracji publicznej, nie będzie tworzyć funduszy celowych i tworzyć niepotrzebnych, nowych etatów.
Oszczędności podatkowe mają być warte 10 mld zł. – Musimy sami zacisnąć pasa, a nie zwykli Polacy – zapewnił. Według Narodowego Banku Polskiego inflacja ma maleć w trzecim i czwartym kwartale 2022 roku, a więc powyższa pomoc przestanie być potrzebna. Natomiast rząd ma działać elastycznie w zależności od rozwoju wypadków. Inflacja w Polsce sięga obecnie około 6 procent.
Wojciech Jakóbik