icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Tauron grozi Rafako zmianą wykonawcy w Jaworznie. Mediacje trwają

Spółka Tauron przedstawiła na konferencji w Katowicach „listę wstydu” Rafako, z którym spiera się o przyczyny usterek nowego bloku Elektrowni Jaworzno. Rafako przekonuje, że mediacje z Tauronem trwają nadal.

My chcemy porozumieć się z Rafako. Jesteśmy przygotowani na wariant negatywny, łącznie z oddaniem bloku innemu wykonawcy – mówił Trojan Szuladziński, prezes Tauron Wytwarzanie o sporze z Rafako. – Wyłączenia bloków Elektrowni Jaworzno wynikają nie z włączeń awaryjnych, a z sytuacji na rynku energii – ocenia Szuladziński.

– Młyny, które mielą węgiel na pył, który wchodzi do bloku były obsługiwane przez firmę podwykonawczą Rafako. Firma doskonale wiedziała jaki węgiel wchodzi do bloku – ocenił gospodarz konferencji posiłkując się prezentacją nazwaną „listą wstydu”. – Problemem bloku nie jest węgiel, ale wady konstrukcyjne oraz nieodpowiednie dostrojenie bloku do pracy. Mamy nadzieje, że uda nam się dojść z Rafako do porozumienia – skwitował. – Zleciliśmy ekspertyzę węgla podawanego do bloku 910. Węgiel ten został pobrany z miejsc zgodnych z kontraktem. Wyniki ekspertyzy poznamy w najbliższym czasie – ujawnił Wojciech Przepadło z Taurona.

– My jako Tauron wielokrotnie przystawaliśmy na prośby Rafako związane z przesuwaniem terminów, ale też zgadzaliśmy się na wyższe żądania finansowe spółki o ponad 300 mln zł. Mamy swoje stanowisko negocjacyjne przed mediatorem w postaci Prokuratorii. Liczymy, że znajdziemy kompromis. Mamy nadzieje, że druga strona również znajdzie pole do kompromisu – ocenił Szuladziński. – My nasze żądanie wynikające z uprawnień kontraktowych w wysokości 1,3 mld złotych policzyliśmy w sposób minimalny. Nie braliśmy czynników niebudzących wątpliwości.  Żądanie odszkodowania nie wyklucza dojścia do porozumienia w sposób polubowny.

Tauron domaga się 1,3 mld zł odszkodowania, a Rafako prawie 900 mln. Obie strony oskarżają się o manipulację faktami. Tauron podał 19 stycznia, że Rafako zerwało mediacje. – Jak wybrnąć z informacji, że zerwaliśmy mediacje, które nie zostały zerwane? Najlepiej poinformować, że poprosiliśmy o wznowienie i „łaskawie” się zgodzić. Nie prosiliśmy o ich wznowienie, tylko wysłaliśmy plan dojścia do porozumienia i w końcu dostaliśmy odpowiedź – odpowiada ta firma z Raciborza na Twitterze.

Wojciech Jakóbik/Mariusz Marszałkowski

Spółka Tauron przedstawiła na konferencji w Katowicach „listę wstydu” Rafako, z którym spiera się o przyczyny usterek nowego bloku Elektrowni Jaworzno. Rafako przekonuje, że mediacje z Tauronem trwają nadal.

My chcemy porozumieć się z Rafako. Jesteśmy przygotowani na wariant negatywny, łącznie z oddaniem bloku innemu wykonawcy – mówił Trojan Szuladziński, prezes Tauron Wytwarzanie o sporze z Rafako. – Wyłączenia bloków Elektrowni Jaworzno wynikają nie z włączeń awaryjnych, a z sytuacji na rynku energii – ocenia Szuladziński.

– Młyny, które mielą węgiel na pył, który wchodzi do bloku były obsługiwane przez firmę podwykonawczą Rafako. Firma doskonale wiedziała jaki węgiel wchodzi do bloku – ocenił gospodarz konferencji posiłkując się prezentacją nazwaną „listą wstydu”. – Problemem bloku nie jest węgiel, ale wady konstrukcyjne oraz nieodpowiednie dostrojenie bloku do pracy. Mamy nadzieje, że uda nam się dojść z Rafako do porozumienia – skwitował. – Zleciliśmy ekspertyzę węgla podawanego do bloku 910. Węgiel ten został pobrany z miejsc zgodnych z kontraktem. Wyniki ekspertyzy poznamy w najbliższym czasie – ujawnił Wojciech Przepadło z Taurona.

– My jako Tauron wielokrotnie przystawaliśmy na prośby Rafako związane z przesuwaniem terminów, ale też zgadzaliśmy się na wyższe żądania finansowe spółki o ponad 300 mln zł. Mamy swoje stanowisko negocjacyjne przed mediatorem w postaci Prokuratorii. Liczymy, że znajdziemy kompromis. Mamy nadzieje, że druga strona również znajdzie pole do kompromisu – ocenił Szuladziński. – My nasze żądanie wynikające z uprawnień kontraktowych w wysokości 1,3 mld złotych policzyliśmy w sposób minimalny. Nie braliśmy czynników niebudzących wątpliwości.  Żądanie odszkodowania nie wyklucza dojścia do porozumienia w sposób polubowny.

Tauron domaga się 1,3 mld zł odszkodowania, a Rafako prawie 900 mln. Obie strony oskarżają się o manipulację faktami. Tauron podał 19 stycznia, że Rafako zerwało mediacje. – Jak wybrnąć z informacji, że zerwaliśmy mediacje, które nie zostały zerwane? Najlepiej poinformować, że poprosiliśmy o wznowienie i „łaskawie” się zgodzić. Nie prosiliśmy o ich wznowienie, tylko wysłaliśmy plan dojścia do porozumienia i w końcu dostaliśmy odpowiedź – odpowiada ta firma z Raciborza na Twitterze.

Wojciech Jakóbik/Mariusz Marszałkowski

Najnowsze artykuły