Tchórzewski: Polsce już nie grozi blackout

21 września 2017, 06:30 Energetyka

Polsce nie grozi blackout, gdyż budowane są nowe bloki energetyczne, a jako pierwszy w styczniu przyszłego roku do sieci włączony zostanie blok w Elektrowni Kozienice – powiedział w środę w Telewizji Republika minister energii Krzysztof Tchórzewski.

„Już w tej chwili mamy taką sytuację, że nam tak zwany blackout nie grozi. Blackout ma miejsce wtedy, gdy są przeciążone sieci i kolejno automatycznie wyłączają się elektrownie” – powiedział minister.

„W tej chwili już przechodzi próby, (…) jest podłączona powoli do sieci Elektrownia Kozienice, to jest 1000 megawatów. Duża nowa elektrownia, nowoczesna, o ponad dziesięcioprocentowej wyższej sprawności niż dotychczasowe elektrownie węglowe, o dużo większej wydajności, więc i efektywność energetyczna jest większa” – dodał.

Zapowiedział, że od pierwszego stycznia wejdzie ona do systemu energetycznego w Polsce.

Przypomniał jednocześnie, że jest w Polsce spora grupa elektrowni 200 megawatowych z lat sześćdziesiątych, którą trzeba będzie wyłączyć.

„W następnym roku wejdzie pierwszy blok energetyczny 1000-megawatowy w Opolu, potem drugi, w następnej kolejności będzie Jaworzno – 1000-megawatowy blok” – powiedział minister.

Dodał, że po objęciu funkcji ministra odblokował zatrzymane wcześniej budowy dwóch elektrowni w Turowie o mocy 500 megawatów i Elektrowni Ostrołęka.

Zaznaczył, że kolejne inwestycje w energetykę nie będą już dotyczyły rozwoju mocy węglowych.

„Mówię głośno o tym, ze Polska powinna budować elektrownie jądrowe. Przynajmniej jedną elektrownię jądrową” – powiedział.

Wyjaśnił, że chodzi o elektrownię z trzema blokami, która mogłaby zostać wybudowana do roku 2040, a taka inwestycja byłaby bezemisyjna.

Polska Agencja Prasowa