Od połowy roku powinny zacząć się prace nad kompleksowym uporządkowaniem spraw „majątku okołogórniczego” – zapowiedział we wtorek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o wykorzystanie inwestycyjne terenów pogórniczych, przekazywanie pozostałych gruntów samorządom, uporządkowanie kwestii działalności czy mienia takich spółek, jak nadal istniejąca Kompania Węglowa, czy ew. reforma Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Podczas wizyty w kopalni Budryk w Ornontowicach (Śląskie) Tobiszowski rozmawiał z dziennikarzami m.in. o porządkowaniu spraw związanych z pozostałościami po Kompanii Węglowej czy Katowickim Holdingu Węglowym, których zdecydowana większość mienia trafiła do Polskiej Grupy Górniczej.
„W KHW nie ma tego dużo, ale jest np. Holtur (firma turystyczno-wypoczynkowa – PAP), inne drobiazgi. My to chcemy wszystko uporządkować – te spółki mieszkaniowe, turystyczne, remontowe. Zastanawiamy się też nad reformą SRK” – zasygnalizował wiceminister.
Wśród problemów związanych z przekształceniami czy potencjalną likwidacją części takich firm, wskazał ciążący na Kompanii Węglowej statutowy obowiązek usuwania historycznych szkód górniczych, który firma nadal realizuje.
Z kolei w kontekście SRK Tobiszowski ocenił, że po przekazaniu do niej części kopalń i ich mienia, spółka ta stała się „trudno wydolna”. „To jest duży majątek, a dwa – pozostają działki, które są w niezłych miejscach. Chcemy więc zastanowić się – segregujemy te działki: pod inwestycje, ale to także kawałki drogi, skweru, chodnika” – wymieniał.
W tym kontekście zasygnalizował wolę rozmów z gminami, starostwami, odnośnie przekazania im takich „właściwie niepotrzebnych” gruntów. „Dla innych działek chcemy przygotować biznesplany, aby można było na terenach poprzemysłowych uruchomić nową jakość” – wskazał.
„To jest wyzwanie, które przed nami staje – pobudzenie na terenach poprzemysłowych nowych inwestycji. Stąd też nasze wystąpienie o program dla Śląska, bo chcemy dostać finansowanie, aby właśnie otworzyć te tereny poprzemysłowe” – zadeklarował.
Odnośnie spółek mieszkaniowych wiceminister energii zapowiedział ocenę, „czy rzeczywiście jesteśmy w stanie w tej strukturze nimi zarządzać”.
Z kolei analizy w stosunku do szybów i innej infrastruktury dawnych kopalni miałyby dotyczyć np. możliwości wykorzystania ich w postaci instalacji szczytowo-pompowych.
Tobiszowski podał, że pod kątem takiego mienia i działalności „okołogórniczej” dość szczegółowo zostały już przeanalizowane KW i KHW, natomiast na bardziej szczegółową pracę z tym związaną czeka SRK.
Efektem analiz dotyczących tych wszystkich kwestii mają być m.in. wnioski: czy dołączać jeszcze kolejne fragmenty majątku innych spółek do SRK, czy wyłączać je z niej i np. tworzyć osobną spółkę do zarządzania nieruchomościami.
„Chcemy się na tym skoncentrować w drugiej połowie roku. To są kwestie prawne, kwestie struktur i może się okazać np. potrzeba zrobienia specustawy do majątku” – ocenił wiceszef ME. „Mając zdiagnozowany problem, będziemy potrafili sobie z nim poradzić” – skonkludował.
Polska Agencja Prasowa