EnergetykaPAPŚrodowisko

Tobiszowski: Państwa powinny zachować prawo do własnej wizji energetyki

W dyskusji nt. ochrony klimatu ważne jest zachowanie prawa państw do własnej wizji energetyki – mówił w piątek w Katowicach podczas podsumowania dwudniowej konferencji „Społeczny Pre_COP24”, wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

„Społeczny Pre-COP24” zorganizowały m.in. centrale związkowe, które przekonują, że powstrzymanie globalnego ocieplenia nie może prowadzić do nadmiernego likwidowania miejsc pracy w przemyśle. Zainicjowana przez związki dyskusja ma pomóc w wypracowaniu wspólnego stanowiska związków i pracodawców przed szczytem klimatycznym COP24, który odbędzie w grudniu w Katowicach.

Dziękując uczestnikom Pre_COP24, Tobiszowski uznał, że z tego spotkania przed grudniowym szczytem klimatycznym w świat powinny popłynąć dwie myśli.

„Co wybrzmiało podczas tej konferencji: aby dokonać diagnozy dotychczasowych nakładów (na rzecz ochrony klimatu – PAP) do osiągniętych celów; abyśmy wyszli z prawdziwej, racjonalnej oceny miejsca, w którym teraz jesteśmy” – wskazał wiceminister. „To też padało w kontekście roli, jaką pełnią kraje europejskie, na ile skutecznie oddziałują na zmiany klimatu w kontekście takich krajów, jak Chiny, jak Stany Zjednoczone, gdy te kraje nie przystępują do pewnych ambitnych celów redukcji emisji” – uściślił.

Jak mówił, wraz z ambitnymi celami klimatycznymi z Europy odpływają miejsca pracy – w ślad za opuszczającymi ją emisyjnymi przemysłami. „Czy czasem nie mamy pewnego przewartościowania? Bo rozwój to nie tylko czyste powietrze, ale także prawo do pracy, zasobność obywatelska, możliwość rozwoju gospodarczego: innowacyjnej gospodarki i innowacyjnego przemysłu, z którego kraje europejskie zawsze słynęły” – pytał Tobiszowski. „To oczywiście mocno dotyczy Polski” – dodał.

„Druga myśl, to aby rozmawiać o czystym powietrzu, o klimacie, nie tylko w kontekście redukowania emisji, ale bilansu – czyli także pochłaniania (CO2 – PAP) przez gleby, lasy, torfowiska. Znamy tu technologie kreowania pewnych zasobów leśnych, które mogą pochłaniać nam CO2” – zaznaczył wiceminister energii. Wskazał jednocześnie na potrzebę zachowania w dialogu o ochronie klimatu prawa państw do własnej wizji energetyki.

„Przecież w traktacie mamy zapisane, że każdy kraj Unii Europejskiej ma prawo do swojej drogi – miksu energetycznego. Tutaj padało więc to określenie – polska droga. Myślę, że jesteśmy gotowi, żeby tu ją zaprezentować. (…) I co jest ważne, chyba od 1989 r. nie było momentu w Polsce, abyśmy byli tak zjednoczeni w Polsce, tak połączeni – poprzez dwa-trzy lata dyskusji nad wizją polskiej gospodarki, przemysłu. Mam tu na myśli i stronę społeczną, pracodawców, także prywatnych, naukowców. Jest pewna szeroka zgodność, co do wizji gospodarki i energetyki Polski i stąd jesteśmy uprawnieni, by mówić o polskiej drodze” – ocenił Tobiszowski.

Szef Związku Zawodowego Górników w Polsce Dariusz Potyrała akcentował, że od lat polskie związki podkreślały potrzebę dowartościowania węgla, który długo jeszcze będzie podstawowym składnikiem miksu energetycznego. Organizowany w Katowicach COP24 związki traktują jako dobry moment, by ocieplić wizerunek tego paliwa, poprzez pokazywanie, że nie musi ono stać w sprzeczności z celami klimatycznymi – zapewniając także czystą energię.

Tadeusz Ryśnik z Solidarności akcentował, że wszelkim poczynaniom w sprawach klimatycznych powinien towarzyszyć zdrowy rozsądek – uwzględniający, że warunkiem obniżenia emisji CO2, zapobiegania zmianom klimatu, jest rozwój ekonomiczny państwa. „Ta teza została wpisana w naszym stanowisku i ją uważamy za główną” – podkreślił Ryśnik.

„Należy unikać dyskryminacji państw, których gospodarki są szczególnie uzależnione od produkcji i użytkowania paliw kopalnych i innych produktów, którym w procesie wytwarzania towarzyszy znaczna procesowa lub paliwowa emisja CO2” – cytował jeden z zapisów nieudostępnionego jeszcze stanowiska, mającego być jednym z efektów Pre-COP24, związkowiec.

Wtórował mu szef związku Kadra Dariusz Trzcionka, zapowiadający dalsze starania na rzecz przekonywania krajów, które będą pracowały podczas COP24 w Katowicach, że „każdy (kraj – PAP) ma prawo do swobodnego wyboru drogi i kierunku rozwoju swojego przemysłu tak, aby zabezpieczyć energetycznie własny kraj i obywateli przy zabezpieczeniu możliwości zrównoważonego rozwoju dla wszystkich”. „Stoimy na stanowisku i pokazaliśmy to na tej konferencji, że można paliwo kopalne spalać bardzo ekologicznie i czysto, tylko potrzebne są nam czas i nakłady na modernizację naszego przemysłu energetycznego” – podkreślił Trzcionka.

Na podsumowującej „Społeczny Pre_COP24” konferencji prasowej wystąpili także m.in. związkowcy z Zimbabwe Energy Workers Union (ZEWU). Jak mówił odpowiedzialny w tym związku za edukację, szkolenie i sprawy związane z bezpieczeństwem Nqabeni Nkala, borykające się z brakiem energii Zimbabwe jest zmuszone do eksploatacji elektrowni węglowych.

Nkala zapewnił, że choć w tym kraju węgiel ma dominującą pozycję w miksie energetycznym, brana jest pod uwagę redukcja emisji CO2, wobec zmian klimatu, a udział węgla będzie stopniowo spadał, wobec szybszego wzrostu źródeł odnawialnych, m.in. wodnych. Związkowiec z ZEWU przestrzegł jednocześnie, że najbardziej na zmiany wynikające z polityki klimatycznej narażeni są najbiedniejsi.

Polska Agencja Prasowa


Powiązane artykuły

Sieć przesyłowa. Fot. Polskie Sieci Elektroenergetyczne

System oparty o OZE potrzebuje elastyczności. Polska to przegapiła

Najnowszy raport Forum Energii podkreśla konieczność uelastycznienia polskiego systemu energetycznego. Zdaniem think tanku ostatnimi laty nie zostały wprowadzone konieczne zmiany,...

Orlen zapowiada promocje na wakacje. Korzystać można od piątku

Spółka wprowadzi na wakacyjne weekendy promocje pozwalającą oszczędzić do 40 groszy na litrze paliwa. Dodatkowo na części stacji pojawią się...
Elektrownia Bełchatów. Fot. Wikimedia Commons

Złapani oszuści. Sprzedawali elektrowni wodę jako innowacyjny preparat

Sąd aresztował małżeństwo podejrzane o kierowanie grupą przestępczą, która dokonała wielomilionowych oszustw na szkodę Elektrowni Bełchatów. Według prokuratury podejrzani sprzedawali...

Udostępnij:

Facebook X X X