Jak czytamy w serwisie pb.pl, spółki zamierzają wznowić płatności dopiero po ustaleniu rekompensaty za zanieczyszczony surowiec. Zamierzają płacić jedynie za ropę bez zanieczyszczeń.
– Dlaczego ktokolwiek miałby płacić za tą ropę? Mówiąc dokładnie, to nie jest ropa i nikt w Rosji nie jest w stanie wyjaśnić przekonująco kto zrekompensuje komu co i kiedy – powiedziało agencji Reuters źródło z firmy zajmującej się handlem rosyjską ropą – czytamy w serwisie.
Jak przypomina jednak pb.pl, sprzedaż przez rurociąg Przyjaźń odbywa się na podstawie rosyjskiego prawa, zgodnie z którym płatność następuje z góry, a w przypadku gdy jakość surowca jest niezadowalająca, nabywca może wystąpić z żądaniem rekompensaty, co może zająć wiele miesięcy.
Puls Biznesu