Dyrektor generalny francuskiego koncernu naftowego Total, Patrick Pouyanné, powiedział, że podczas styczniowej kolacji z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Davos poruszył temat przestrzegania ugody nuklearnej z Iranem. Poprosił wówczas prezydenta, aby nadal wierzył w realizację porozumienia nuklearnego mówiąc, że inwestycje w ropę naftową i gaz ziemny pomogą reformatorom w Teheranie.
Zamierzenia Trumpa
„Przedstawiłem argument, ale pytanie, ile czasu poświęcamy reformatorom? Czy dajemy im wystarczająco dużo czasu, aby pomóc im w osiągnięciu szerszej demokracji?” – powiedział Pouyanné. „Myślę, że Donald Trump słuchał, ale to nie znaczy, że się zgadza”- dodał.
Trump dążył do zmiany porozumienia nuklearnego z 2015 roku, ograniczającego program nuklearny Iranu. Umożliwiłoby to zwiększenie sankcji wobec Republiki Islamskiej. W styczniu prezydent USA wystosował do europejskich sojuszników postulat, aby zaostrzyli podejście do Teheranu. W innym wypadku amerykańskie sankcje zostaną ponownie zastosowane.
Total zacieśnia współpracę z Iranem
W lipcu ubiegłego roku Total podpisał z Teheranem umowę na opracowanie początkowej fazy produkcji na roponośnym obszarze w południowej części prowincji Pars. Na początku inwestycja opiewała na kwotę 1 miliarda dolarów i była pierwszą, ważną umową, dotyczącą energetyki, podpisaną z zachodnim krajem od czasu zniesienia sankcji.
Pouyanné oświadczył w wywiadzie dla FT, że Total jest w pełni zaangażowany w projekt South Pars, ale jeśli dojdzie do ponownego nałożenia sankcji, francuski koncern wprowadzi jeden z kilku scenariuszy wycofania się z Iranu. Jednym z nich może być sprzedaż 50,01 procent udziałów w South Pars partnerowi Total w projekcie, chińskiemu państwowemu przedsiębiorstwu CNPC. Inną koncepcją jest całkowite wstrzymanie projektu, czytamy w FT.
W związku z odnotowanymi w zeszłym tygodniu wyższymi zyskami, Total ogłosił, że planuje wykup akcji o wartości 5 miliardów dolarów oraz podwyżkę dywidendy.
Reuters/Roma Bojanowicz