– Jeszcze w latach 30. węgiel brunatny może się skończyć, właśnie z przyczyn geologicznych, z przyczyn ekonomicznych, bo może się nie opłacać kopać głębiej. […] Da się przejść transformację energetyczną w sposób stabilny ekonomicznie, który też jest do zaakceptowania przez różne grupy społeczne, nie tylko te najgłośniejsze i warto o tym rozmawiać – mówił redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik w rozmowie z Radiem Poznań.
– Jeszcze w latach 30. węgiel brunatny może się skończyć, właśnie z przyczyn geologicznych, z przyczyn ekonomicznych, bo może się nie opłacać kopać głębiej, mówiąc w wielkim uproszczeniu, nie wiemy tego, natomiast warto działać w odniesieniu do danych, a nie w odniesieniu do publicystyki – powiedział Wojciech Jakóbik w rozmowie z Radiem Poznań. Skomentował w ten sposób ostatnią decyzję Najwyższego Sądu Administracyjnego, który uchylił wyrok zakazujący dalszego wydobycia węgla w Kopalni Turów.
– W państwie prawa orzeczenia sądu mają moc wiążącą, dyskusja o Turowie powinna być merytoryczna, powinna doprowadzić do tego, aby wydobycie węgla, które jest potrzebne z polskiego punktu widzenia jeszcze przez około dekadę było kontynuowane, oczywiście w zgodzie ze standardami, jeżeli ktoś nie dopełnił standardów przy przedłużaniu koncesji, to można poprawić ten proces i być może tak zakończy się spór o wydobycie węgla w Turowie, natomiast nie ma mowy o tym, żeby dokonać jakichś rewolucji od jutra i pozbawić węgla elektrowni, która w szczytowych momentach zapewnia siedem procent zapotrzebowania na energię w Polsce, na to nie ma zgody – zaznaczył Wojciech Jakóbik.
– Da się przejść transformację energetyczną w sposób stabilny ekonomicznie, który też jest do zaakceptowania przez różne grupy społeczne, nie tylko te najgłośniejsze i warto o tym rozmawiać, natomiast mamy te czarną i zieloną stronę sporu, po tych stronach pojawia się ekstremizm i niestety trzeba tutaj ciąć po krawędziach – mówił redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Opracował Jędrzej Stachura
Kopalnia Turów i jej wyboista droga ku transformacji energetycznej regionu. Spięcie