icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Transnieft chce wypłacić wszystkie odszkodowania za zanieczyszczoną ropę do połowy 2021 roku

Transnieft, rosyjski operator systemów przesyłowych ropy, chce zakończyć wypłatę odszkodowań za kryzys związany z zanieczyszczoną ropą do połowy 2021 roku. Polskie spółki wciąż czekają.

Problemy z odszkodowaniami

Według komunikatu, firma zrealizowała płatności wobec zachodnich kontrahentów na poziomie 143 mln dolarów , czyli ponad połowę kwoty, którą zarezerwowała na odszkodowania.

– 143,6 mln dolarów to według naszych szacunków ponad połowa tego co przeznaczyliśmy na rekompensaty. Mamy nadzieję, że do końca roku uda nam się uregulować znaczące wolumeny płatności, więc ostatecznie prace zakończą się mniej więcej w połowie przyszłego roku – powiedział Maksim Griszanin, dyrektor finansowy Transnieft.

Dotychczas spółka wypłaciła odszkodowania firmom z Kazachstanu, węgierskiemu MOL oraz francuskiemu Totalowi. Na wypłatę odszkodowań wciąż czekają m.in polskie spółki petrochemiczne – PKN Orlen oraz Lotos, a także operator polskiego odcinka ropociągu przyjaźń i właściciel baz paliwowych spółka PERN. Prezes tej ostatniej w wywiadzie udzielonym BiznesAlert.pl powiedział, że nie ona wyklucza międzynarodowego arbitrażu jeżeli nie dojdzie do porozumienia. Dodał, że wciąż w jednym ze zbiorników w bazie paliwowej w Adamowie znajduje się ponad 90 tys. ton zanieczyszczonej chlorkami ropy.

Odszkodowania nie otrzymał również białoruski koncern Biełnaftachim, który według swoich oświadczeń, otrzymał 563 tys ton zanieczyszczonej ropy. Spółka oczekuje ponad 60 mln dolarów odszkodowania, co przekłada się mniej więcej na kwotę 15 dolarów za baryłkę zanieczyszczonej ropy. Zarówno w przypadku białoruskim, jak i polskim główne rozbieżności opierają się na wyliczeniach wolumenu zanieczyszczonej ropy.

Rosjanie uważają, że większość zanieczyszczonej ropy została w następstwie kryzysu, rewersowo przepompowana na terytorium Rosji, co powoduje, że zarówno Polska, jak i Białoruś nie ucierpiały na kryzysie tak, jak to przedstawiają.

Energyworld/Mariusz Marszałkowski

 

Wasilewski: PERN kończy budowę hubu naftowego w Polsce (ROZMOWA)

Transnieft, rosyjski operator systemów przesyłowych ropy, chce zakończyć wypłatę odszkodowań za kryzys związany z zanieczyszczoną ropą do połowy 2021 roku. Polskie spółki wciąż czekają.

Problemy z odszkodowaniami

Według komunikatu, firma zrealizowała płatności wobec zachodnich kontrahentów na poziomie 143 mln dolarów , czyli ponad połowę kwoty, którą zarezerwowała na odszkodowania.

– 143,6 mln dolarów to według naszych szacunków ponad połowa tego co przeznaczyliśmy na rekompensaty. Mamy nadzieję, że do końca roku uda nam się uregulować znaczące wolumeny płatności, więc ostatecznie prace zakończą się mniej więcej w połowie przyszłego roku – powiedział Maksim Griszanin, dyrektor finansowy Transnieft.

Dotychczas spółka wypłaciła odszkodowania firmom z Kazachstanu, węgierskiemu MOL oraz francuskiemu Totalowi. Na wypłatę odszkodowań wciąż czekają m.in polskie spółki petrochemiczne – PKN Orlen oraz Lotos, a także operator polskiego odcinka ropociągu przyjaźń i właściciel baz paliwowych spółka PERN. Prezes tej ostatniej w wywiadzie udzielonym BiznesAlert.pl powiedział, że nie ona wyklucza międzynarodowego arbitrażu jeżeli nie dojdzie do porozumienia. Dodał, że wciąż w jednym ze zbiorników w bazie paliwowej w Adamowie znajduje się ponad 90 tys. ton zanieczyszczonej chlorkami ropy.

Odszkodowania nie otrzymał również białoruski koncern Biełnaftachim, który według swoich oświadczeń, otrzymał 563 tys ton zanieczyszczonej ropy. Spółka oczekuje ponad 60 mln dolarów odszkodowania, co przekłada się mniej więcej na kwotę 15 dolarów za baryłkę zanieczyszczonej ropy. Zarówno w przypadku białoruskim, jak i polskim główne rozbieżności opierają się na wyliczeniach wolumenu zanieczyszczonej ropy.

Rosjanie uważają, że większość zanieczyszczonej ropy została w następstwie kryzysu, rewersowo przepompowana na terytorium Rosji, co powoduje, że zarówno Polska, jak i Białoruś nie ucierpiały na kryzysie tak, jak to przedstawiają.

Energyworld/Mariusz Marszałkowski

 

Wasilewski: PERN kończy budowę hubu naftowego w Polsce (ROZMOWA)

Najnowsze artykuły