31 grudnia 2024 roku kończy się umowa między Ukrainą, a Rosją na tranzyt gazu do Europy. Kijów nie chce jej przedłużyć, chyba, że po wprowadzeniu zmian. Azerbejdżan zadeklarował pomoc w kontynuowaniu przesyłu paliwa.
Z końcem bieżącego roku wygasa pięcioletnia umowa między Moskwą a Kijowem na tranzyt rosyjskiego paliwa przez Ukrainę na Zachód. Natural Gas World poinformował, że Azerbejdżan prowadzi rozmowy z Kremlem nad utrzymaniem transportu paliwa.
Iham Alijem, prezydent Azerbejdżanu, przekazał, że Unia Europejska i Ukraina zwróciły się do niego o pomoc w ułatwieniu realizacji umowy. Stwierdził, że jej przedłużenie jest możliwe, a jego kraj postara się pomóc.
W ramach obowiązujących ustaleń co roku przez Ukrainę przepływa prawie 15 miliardów metrów sześciennych rosyjskiego gazu, który jest wysyłany do Europy. Kijów stwierdził, że może kontynuować tranzyt, jednak przy określonych warunkach i udziale podmiotów z Unii Europejskiej.
Zachód obłożył Rosję sankcjami za inwazję na Ukrainę. Stopniowo odchodzi od importu rosyjskich paliw. 12. pakiet sankcji nakazuje m.in. zaprzestanie sprowadzania gazu LPG z Rosji, okres przejściowy w którym jest to możliwe kończy się 31 grudnia 2024 roku.
Natural Gas World / Marcin Karwowski
Badanie: Prawie połowa Polaków pozytywnie ocenia transformację energetyczną kraju