W decyzji z dnia 27 września 2017 r. francuski dozór jądrowy ASN nakazał firmie energetycznej EDF tymczasowe zatrzymanie pracy czterech reaktorów elektrowni jądrowej Tricastin – podała w komunikacie Państwowa Agencja Atomistyki.
Decyzja jest wynikiem przeprowadzenia nowych analiz zgodnych z zaostrzonymi wymogami bezpieczeństwa. Wynika z nich, że w przypadku hipotetycznej sytuacji, w której doszłoby do bardzo mocnego trzęsienia ziemi (o stopniu wyższym, niż najwyższy historycznie notowany w regionie), woda z kanału przeprowadzonego obok elektrowni mogłaby zalać urządzenia zasilające układ chłodzenia reaktorów.
Ryzyko wystąpienia wody z wałów dotyczy 400-metrowego odcinka zabezpieczeń. Obecnie operator jest zobowiązany do przeprowadzenia dodatkowych analiz geotechnicznych oraz do zaplanowania i zrealizowania wzmocnień wałów.
Praca reaktorów zostanie wznowiona po wprowadzeniu tych modyfikacji.
Awaria, której nie było
W piątek rano media informowały, że cztery bloki w elektrowni jądrowej Tricastin zostały wyłączone. Początkowo podano, że doszło do awarii. Okazało się jednak, że przerwanie prac było związane z koniecznością przeprowadzenia analiz. Spółka EDF, która jest właścicielem i operatorem elektrowni zapewniła, że nie ma żadnego zagrożenia.
Tymczasowo wyłączono bloki francuskiej elektrowni jądrowej Tricastin. „Nie ma zagrożenia”
PAA