Trump chce cofnąć politykę klimatyczną USA i rozwijać eksport ropy

27 maja 2016, 12:45 Alert

 

(RIA Novosti/Bloomberg/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Kandydat na prezydenta USA z Partii Republikańskiej Donald Trump wystąpił przeciwko „niszczącej miejsca pracy” polityce na rzecz ochrony środowiska prowadzonej przez administrację Baracka Obamy, który kończy drugą kadencję prezydentury.

– Jego polityka to śmierć zadana tysiącem ciosów nożem, to rzeźnia przy użyciu regulacji – grzmiał Trump w swej przemowie poświęconej energetyce, którą wygłosił podczas konferencji poświęconej energetyce, która miała miejsce w Południowej Dakocie. Jest to stan, którego gospodarka poniosła duże straty z powodu spadków cen rop naftowej.

Według niego należy pozbyć się wielu regulacji w sektorze energetycznym, w szczególności w branży węglowej. Ma to związek ze spadkami cen wydobywanego surowca. Projekt ropociągu Keystone XL, który popiera Trump zakładał, że TransCanada połączy złoża kanadyjskiej prowincji Alberta ropociągiem ciągnącym się przez cały Środkowy Zachód Stanów Zjednoczonych, aż do wybrzeży Zatoki Meksykańskiej, gdzie znajdują się największe rafinerie w USA. Zdaniem Trumpa należy wznowić projekt, choć należałoby wynegocjować lepsze warunki z punktu widzenia rządu federalnego.

Ropociąg miał wpisywać się w już istniejący system transportu surowca, jednakże jego długość oraz przesyłany przez niego wolumen – ponad 800 tys. baryłek dziennie – spowodowały, że stał się przedmiotem sporu. Zdaniem ekologów budowa magistrali negatywnie wpłynie na środowisko w wielu stanach. Administracja USA zrezygnowała z projektu jako argumentu używając negatywne skutki dla amerykańskiej gospodarki i podważenie ,,globalnego przywództwa USA w walce ze zmianami klimatu”.

Jak informował na początku stycznia BiznesAlert.pl TransCanada złożyła pozew przeciwko USA w związku z decyzją o rezygnacji z projektu. Kanadyjczycy chcą wykazać, że Barack Obama przekroczył swoje prerogatywy w tej sprawie. Ponadto spółka domaga się 15 mln dolarów odszkodowania.

Trump deklaruje, że zajmie się „prawdziwymi zagrożeniami środowiskowymi. Ogłosił 100-dniowy plan działania, który zakłada wycofanie się z zakomenderowanych przez Obamę działań na rzecz zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i regulacji na rzecz czyszczenia wody.

Kandydat republikański przekonuje, że uniezależni bezpieczeństwo energetyczne USA od polityki kartelu naftowego OPEC z Bliskiego Wschodu. Zapowiada wsparcie dla zagłębia łupkowego w Północnej Dakocie, które obniża wydobycie w odpowiedzi na spadek cen ropy. Obiecuje zmniejszenie interwencji państwa w działalność sektora naftowego i wsparcie dla rozwoju eksportu do nowych klientów na całym świecie.