Najważniejsze informacje dla biznesu

Trump: mamy nową gwiazdę – Elona Muska

W swoim pierwszym wystąpieniu prezydent elekt docenił rolę jaką odegrał w jego kampanii właściciel SpaceX ,Tesli i xAI. Donald Trump ogłosił, że jego ruch Make America Great Again (MAGA) ma nową gwiazdę – Elona Muska.

Musk wspierał Trumpa nie tylko na platformie X (dawny Twitter), którą odkupił kilka lat temu. Według oficjalnych deklaracji wpłacił na konto głównego komitetu wyborczego America PAC 75 mln USD.

„New York Times” podawał, że sam Trump mówił swoim zwolennikom, że wartość wsparcia miliardera sięga 500 mln USD. Można powiedzieć, że Musk postawił na zwycięstwo Trumpa wszystko. Jego zaangażowanie było bezpośrednie – występował na wiecach poparcia dla Trumpa i wyznaczał wysokie honoraria oraz nagrody dla osób angażujących się w mobilizowanie republikańskich wyborców.

Biznesowe sukcesy Muska

Nie bez znaczenia dla Trumpa były kolejne sukcesy biznesowe Muska. Stojąc za Trumpem w kampanii Musk odpalał z sukcesem kolejne swoje futurystyczne i historyczne już projekty i koncepcje. W końcówce kampanii świat wstrzymał oddech śledząc udaną misję wyniesienia na orbitę statku kosmicznego SpaceX i udanego powrotu na Ziemię modułu napędowego.

Nikt nie miał wątpliwości, że właśnie dokonał się przełom w historii kosmonautyki. Nie wspominając o innych „premierach” Muska, które zbiegły się z wyborami – zaprezentowaniem autonomicznych aut Tesli, bez kierownicy, czy domowych robotów dla każdego w cenie średniej klasy samochodu.

Trump nie był dłużny. Jeżeli wierzyć w jego deklaracje z kampanii wyborczej może powierzyć miliarderowi resort – jak stwierdził – do spraw „wydajności rządu”.

Noc wyborcza z Trumpem

Gdyby ktoś jeszcze wątpił w bardzo bliskie relacje Trumpa z Muskiem, musiał zmienić zdanie po ostatniej nocy wyborczej.

„New York Times” donosił we wtorek, że Musk spędził część tej nocy z kandydatem Republikanów w jego rezydencji w Mar-a-Lago w stanie Floryda. W gronie najbliższych współpracowników Trumpa. Gazeta oceniła – jeszcze przed końcem głosowania – że zaangażowanie Muska w kampanię Trumpa może być kluczowe dla wyniku wyborów.

Później miliarder potwierdził informację, o swoim udziale w takim spotkaniu w serwisie X. I zamieścił wymowne zdjęcie dla potwierdzenia spekulacji.

Nie przypadkiem Musk przeprowadził się też do Pensylwanii, najważniejszego stanu z punktu widzenia wyników obecnych wyborów.

Umywalka w Gabinecie Owalnym

Oprócz deklaracji wsparcia i przeznaczenia dużej kwoty na kampanię prezydencką Trumpa, miliarder zorganizował loterię, w której rozdawał codziennie po milionie dolarów wyborcom w kluczowych stanach, którzy podpisali się pod jego polityczną petycją na rzecz wolności słowa i prawa do posiadania broni.

Gdy już było jasne, że Trump wygra te wybory, Musk o 6.35 PM opublikował na X fotomontaż, jak wnosi do Gabinetu Owalnego umywalkę, z komentarzem: „Let That, sink in” czyli: niech Wam to zapadnie w pamięć”. Nawiązał w ten sposób do swojego wpisu na Twitterze, w dniu w którym przejmował platformę. Wtedy świat obiegły zdjęcia uśmiechniętego Muska, który wchodzi do siedziby spółki taszcząc przed sobą umywalkę. I wtedy, co dziś napisał to samo: „Let That, sink in”.

Biznes Alert / cpb/

W swoim pierwszym wystąpieniu prezydent elekt docenił rolę jaką odegrał w jego kampanii właściciel SpaceX ,Tesli i xAI. Donald Trump ogłosił, że jego ruch Make America Great Again (MAGA) ma nową gwiazdę – Elona Muska.

Musk wspierał Trumpa nie tylko na platformie X (dawny Twitter), którą odkupił kilka lat temu. Według oficjalnych deklaracji wpłacił na konto głównego komitetu wyborczego America PAC 75 mln USD.

„New York Times” podawał, że sam Trump mówił swoim zwolennikom, że wartość wsparcia miliardera sięga 500 mln USD. Można powiedzieć, że Musk postawił na zwycięstwo Trumpa wszystko. Jego zaangażowanie było bezpośrednie – występował na wiecach poparcia dla Trumpa i wyznaczał wysokie honoraria oraz nagrody dla osób angażujących się w mobilizowanie republikańskich wyborców.

Biznesowe sukcesy Muska

Nie bez znaczenia dla Trumpa były kolejne sukcesy biznesowe Muska. Stojąc za Trumpem w kampanii Musk odpalał z sukcesem kolejne swoje futurystyczne i historyczne już projekty i koncepcje. W końcówce kampanii świat wstrzymał oddech śledząc udaną misję wyniesienia na orbitę statku kosmicznego SpaceX i udanego powrotu na Ziemię modułu napędowego.

Nikt nie miał wątpliwości, że właśnie dokonał się przełom w historii kosmonautyki. Nie wspominając o innych „premierach” Muska, które zbiegły się z wyborami – zaprezentowaniem autonomicznych aut Tesli, bez kierownicy, czy domowych robotów dla każdego w cenie średniej klasy samochodu.

Trump nie był dłużny. Jeżeli wierzyć w jego deklaracje z kampanii wyborczej może powierzyć miliarderowi resort – jak stwierdził – do spraw „wydajności rządu”.

Noc wyborcza z Trumpem

Gdyby ktoś jeszcze wątpił w bardzo bliskie relacje Trumpa z Muskiem, musiał zmienić zdanie po ostatniej nocy wyborczej.

„New York Times” donosił we wtorek, że Musk spędził część tej nocy z kandydatem Republikanów w jego rezydencji w Mar-a-Lago w stanie Floryda. W gronie najbliższych współpracowników Trumpa. Gazeta oceniła – jeszcze przed końcem głosowania – że zaangażowanie Muska w kampanię Trumpa może być kluczowe dla wyniku wyborów.

Później miliarder potwierdził informację, o swoim udziale w takim spotkaniu w serwisie X. I zamieścił wymowne zdjęcie dla potwierdzenia spekulacji.

Nie przypadkiem Musk przeprowadził się też do Pensylwanii, najważniejszego stanu z punktu widzenia wyników obecnych wyborów.

Umywalka w Gabinecie Owalnym

Oprócz deklaracji wsparcia i przeznaczenia dużej kwoty na kampanię prezydencką Trumpa, miliarder zorganizował loterię, w której rozdawał codziennie po milionie dolarów wyborcom w kluczowych stanach, którzy podpisali się pod jego polityczną petycją na rzecz wolności słowa i prawa do posiadania broni.

Gdy już było jasne, że Trump wygra te wybory, Musk o 6.35 PM opublikował na X fotomontaż, jak wnosi do Gabinetu Owalnego umywalkę, z komentarzem: „Let That, sink in” czyli: niech Wam to zapadnie w pamięć”. Nawiązał w ten sposób do swojego wpisu na Twitterze, w dniu w którym przejmował platformę. Wtedy świat obiegły zdjęcia uśmiechniętego Muska, który wchodzi do siedziby spółki taszcząc przed sobą umywalkę. I wtedy, co dziś napisał to samo: „Let That, sink in”.

Biznes Alert / cpb/

Najnowsze artykuły