Donald Trump wezwał europejskie kraje do zwiększenia zakupu surowców energetycznych z USA. Skrytykował również działaczy organizacji ekologicznych, podnoszących alarm związany z zagrożeniami wynikających ze skutków globalnego ocieplenia.
– Wzywam naszych przyjaciół w Europie do korzystania z ogromnych zasobów Ameryki i osiągnięcia realnego bezpieczeństwa energetycznego – wskazał Trump w swoim przemówieniu.
Według słów Trumpa, amerykańskie gospodarstwa domowe zyskały z tytułu rewolucji łupkowej 2500 dolarów rocznie poprzez zmniejszenie rachunków za energię elektryczną.
– My już nie musimy importować energii. Dzięki wielkim odkryciom gazu ziemnego w USA, nasi europejscy sojusznicy nie muszą być narażeni na nieprzyjaznych dostawców energii – powiedział Donald Trump podczas wystąpienia.
Dodał, że dzięki rozwojowi technologicznemu, w który inwestują amerykańskie spółki energetyczne, USA stanęły na progu praktycznie nieograniczonych rezerw energii, zarówno konwencjonalnych surowców energetycznych, jak i energetyki jądrowej i wodoru.
Podczas swojego wystąpienia podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wskazał również, aby nie ulegać presji związanej ze strachem przed globalnymi zmianami klimatu.
– Aby korzystać z możliwości dnia jutrzejszego, musimy odrzucić odwiecznych proroków zagłady i ich prognozy o apokalipsie – wyartykułował prezydent USA.
Zgodnie z jego słowami, pesymiści (klimatyczni) nie chcą zrozumieć, że rozwijająca się gospodarka nastawiona na przyszłość, wspomaga tworzyć kreatywnych ludzi, zdolnych do sprostania każdym wyzwaniom.
Według niego, rozwój technologii pozwoli na skuteczną walkę ze zmianami klimatu. Trump zaznaczył również, że USA dołączą do programu sadzenia miliardów nowych drzew.
Wypowiedzi Trumpa mocno kontrastowały z wystąpieniem Grety Thunberg, która po raz kolejny apelowała o walkę z ociepleniem klimatu, poprzez redukcję emisji dwutlenku węgla.
S&P Global/ Mariusz Marszałkowski