Najważniejsze informacje dla biznesu

Trump: To nie nasza wojna. Czas na interesy z Rosją

Prezydent USA Donald Trump, po rozmowie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, odrzucił możliwość przyłączenia się do sankcji wobec Rosji, które planuje Unia Europejska – informuje New York Times. Zamiast zwiększenia presji na Moskwę, amerykański przywódca zapowiedział chęć zacieśniania współpracy gospodarczej z Kremlem. Może to oznaczać strategiczne pęknięcie w jedności transatlantyckiej, do którego Moskwa dąży od dwóch dekad.

W rozmowach z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz europejskimi liderami Trump miał oświadczyć, że „to nie jest amerykańska wojna”, a odpowiedzialność za jej zakończenie spoczywa na Rosji i Ukrainie. Jak podkreśla NYT, jeszcze kilka dni wcześniej Trump przekonywał, że tylko on i Putin są w stanie osiągnąć porozumienie pokojowe.

Zmiana tonu miała być widoczna również podczas rozmowy telefonicznej z Władimirem Putinem. Według źródeł gazety, większość tej rozmowy poświęcono potencjalnym relacjom gospodarczym między USA a Rosją. W opinii prezydenta USA, dodatkowe sankcje ograniczyłyby możliwości biznesowe amerykańskich firm. Trump miał też zadeklarować chęć otwarcia dostępu do rosyjskiego sektora energetycznego i rynku metali ziem rzadkich dla amerykańskiego przemysłu.

Europa idzie swoją drogą, USA się wycofują

Zachodni sojusznicy odbierają te sygnały jako wyraźny zwrot w polityce Waszyngtonu. – Trump porzucił retorykę sankcji i wyraźnie dystansuje się od procesu pokojowego – ocenił jeden z europejskich urzędników cytowany przez NYT. Zdaniem komentatorów, to może być spełnienie marzeń Putina: ograniczenie presji ze strony USA oraz rozłam w NATO.

Tymczasem UE przygotowuje się do wprowadzenia nowego pakietu sankcji wobec Rosji. Amerykańska odmowa może jednak podważyć skuteczność wspólnych działań i skomplikować proces dalszego wspierania Ukrainy.

Trump ignoruje wzrost aktywności wojskowej Rosji przy granicy z NATO

Prezydent Trump zdystansował się także od kwestii bezpieczeństwa państw nordyckich. Pytany o ostatnie zdjęcia satelitarne pokazujące rozbudowę rosyjskich baz wojskowych przy granicy z Finlandią i Norwegią, stwierdził, że „nie ma powodów do niepokoju” i oba kraje są „bardzo bezpieczne”.

Taka postawa kontrastuje z dotychczasową polityką USA i NATO, które po wejściu Finlandii do Sojuszu deklarowały wzmocnienie wschodniej flanki. Według ekspertów cytowanych przez NYT, ruchy Rosji mogą być częścią szerszej strategii wojskowej po zakończeniu wojny w Ukrainie.

Rosyjska ofensywa dyplomatyczna?

Postawa Trumpa – otwartość na współpracę gospodarczą, rezygnacja z sankcji, dystansowanie się od Ukrainy i NATO – może być elementem nowej formuły relacji z Rosją, która daje Putinowi przestrzeń do rozgrywania Zachodu. Jeśli potwierdzą się doniesienia o wycofaniu USA z kluczowej roli w procesie pokojowym, konsekwencje mogą być daleko idące nie tylko dla Kijowa, ale i całej architektury bezpieczeństwa w Europie.

New York Times / Ukraińska prawda / PAP / Hanna Czarnecka

Prezydent USA Donald Trump, po rozmowie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, odrzucił możliwość przyłączenia się do sankcji wobec Rosji, które planuje Unia Europejska – informuje New York Times. Zamiast zwiększenia presji na Moskwę, amerykański przywódca zapowiedział chęć zacieśniania współpracy gospodarczej z Kremlem. Może to oznaczać strategiczne pęknięcie w jedności transatlantyckiej, do którego Moskwa dąży od dwóch dekad.

W rozmowach z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz europejskimi liderami Trump miał oświadczyć, że „to nie jest amerykańska wojna”, a odpowiedzialność za jej zakończenie spoczywa na Rosji i Ukrainie. Jak podkreśla NYT, jeszcze kilka dni wcześniej Trump przekonywał, że tylko on i Putin są w stanie osiągnąć porozumienie pokojowe.

Zmiana tonu miała być widoczna również podczas rozmowy telefonicznej z Władimirem Putinem. Według źródeł gazety, większość tej rozmowy poświęcono potencjalnym relacjom gospodarczym między USA a Rosją. W opinii prezydenta USA, dodatkowe sankcje ograniczyłyby możliwości biznesowe amerykańskich firm. Trump miał też zadeklarować chęć otwarcia dostępu do rosyjskiego sektora energetycznego i rynku metali ziem rzadkich dla amerykańskiego przemysłu.

Europa idzie swoją drogą, USA się wycofują

Zachodni sojusznicy odbierają te sygnały jako wyraźny zwrot w polityce Waszyngtonu. – Trump porzucił retorykę sankcji i wyraźnie dystansuje się od procesu pokojowego – ocenił jeden z europejskich urzędników cytowany przez NYT. Zdaniem komentatorów, to może być spełnienie marzeń Putina: ograniczenie presji ze strony USA oraz rozłam w NATO.

Tymczasem UE przygotowuje się do wprowadzenia nowego pakietu sankcji wobec Rosji. Amerykańska odmowa może jednak podważyć skuteczność wspólnych działań i skomplikować proces dalszego wspierania Ukrainy.

Trump ignoruje wzrost aktywności wojskowej Rosji przy granicy z NATO

Prezydent Trump zdystansował się także od kwestii bezpieczeństwa państw nordyckich. Pytany o ostatnie zdjęcia satelitarne pokazujące rozbudowę rosyjskich baz wojskowych przy granicy z Finlandią i Norwegią, stwierdził, że „nie ma powodów do niepokoju” i oba kraje są „bardzo bezpieczne”.

Taka postawa kontrastuje z dotychczasową polityką USA i NATO, które po wejściu Finlandii do Sojuszu deklarowały wzmocnienie wschodniej flanki. Według ekspertów cytowanych przez NYT, ruchy Rosji mogą być częścią szerszej strategii wojskowej po zakończeniu wojny w Ukrainie.

Rosyjska ofensywa dyplomatyczna?

Postawa Trumpa – otwartość na współpracę gospodarczą, rezygnacja z sankcji, dystansowanie się od Ukrainy i NATO – może być elementem nowej formuły relacji z Rosją, która daje Putinowi przestrzeń do rozgrywania Zachodu. Jeśli potwierdzą się doniesienia o wycofaniu USA z kluczowej roli w procesie pokojowym, konsekwencje mogą być daleko idące nie tylko dla Kijowa, ale i całej architektury bezpieczeństwa w Europie.

New York Times / Ukraińska prawda / PAP / Hanna Czarnecka

Najnowsze artykuły