CiepłownictwoEnergetykaEnergia elektrycznaOnetOZEWęgiel. energetyka węglowaWykop

Trump uwalnia węgiel. To nie jest droga, którą powinna podążać Polska

Donald Trump, prezydent USA, gestykuluje w trakcie przemowy przed podpisaniem aktów prawnych mających zwiększyć rolę węgla w amerykańskiej energetyce. W tle górnicy w strojach roboczych. Zdaniem Magdaleny Chawuły z Forum Energii korzyści z tych decyzji mogą być krótkotrwałe. Polska zaś nie powinna opierać swoich planów energetycznych o węgiel. Fot.: PAP / EPA / Jim Lo Scalzo

Donald Trump „uwolnił” energię z węgla, przyznając temu sektorowi rozliczne ulgi i ułatwienia. W Polsce są zwolennicy pójścia podobną drogą. – Polski sektor węglowy miał swoje czasy świetności, ale to już historia. Dopóki się z tym nie pogodzimy polska gospodarka będzie stratna – komentuje Magdalena Chawuła, analityk Forum Energii, w rozmowie z Biznes Alert. Eksperta wyjaśnia obecną sytuacje energetyki węglowej.

We wtorek, pierwszego kwietnia, prezydent USA podpisał szereg dokumentów wspierających energetykę węglową. Wśród nich znalazło się wyłączenia z konieczności spełniania norm klimatycznych przez dwa lata, zniesienie regulacji środowiskowych co pozwoliło na dalsze działanie ponad 60 kopalń i możliwość dalszej pracy niektórych elektrowni węglowych. W polskiej debacie publicznej pojawiają się głosy za ponownym oparciem miksu energetycznego o ten surowiec, który jest wydobywany w Polsce.

W maju 2021 roku podpisano umowę społeczną między rządem a górnikami. Była ona poprzedzana negocjacjami oraz konsultacjami. W jej ramach przyjęto rozwiązania m.in. chroniące pracowników kopalń, regulujące finansowanie spółek wydobywających węgiel kamienny i zapewniające gwarancję zatrudnienia. Odejście od węgla wpisuje się w unijną transformację energetyczną i wspólnie przyjęte cele. Ostatnie elektrownie węglowe mają funkcjonować do końca 2049 roku. Są jednak zwolennicy przedłużenia ich działania.

Na zmniejszającą się rolę węgla zwraca Forum Energii w Miesięczniku. W marcu bieżącego roku spadła produkcja z węgla kamiennego (o 2,2 procent w ujęciu rok do roku i o 20,1 procent w porównaniu do lutego). Produkcja z węgla brunatnego spadła w analogicznych okresach o półtorej procent i 9,7 procenta. Ciągle jednak węgiel odpowiada za ponad połowę (55,5 procent) miksu energetycznego (jest to spadek o procent w ujęciu rok do roku i 16,5 procent w ujęciu miesięcznym). Jednocześnie wzrosła rola energii z gazu (o półtorej procent i 20,1 procent). OZE w marcu odpowiadało za 28,8 procent łącznie wyprodukowanej energii elektrycznej.

Wsparcie Trumpa dla węgla jest ulotne

Magdalena Chawuła, analityk Forum Energii, w rozmowie o roli węgla w amerykańskiej energetyce wyjaśnia, że do tej pory miała ona tendencję spadkową. Ekspertka powołuje się na Energy Information Administration, która wskazała, że węgiel miał swoją szczytową rolę w 2008 roku, po czym notował spadki do 2023 roku.

– Spadek ten jest spowodowany rosnącymi kosztami wydobycia, przepisami dotyczącymi ochrony środowiska i konkurencją ze strony tańszego gazu ziemnego i odnawialnych źródeł energii. Przed ustawą o redukcji inflacji (IRA) w 2022 roku 72 procent elektrowni węglowych było już droższych w eksploatacji w porównaniu z energią wiatrową i słoneczną – mówi ekspertka.

Zdaniem Magdaleny Chawuły niedawne decyzje Trumpa mogą krótkookresowo wzmocnić sektor węglowy dzięki wyzwalającym prawom, ale trend w kierunku OZE wskazuje, że ostatecznie energetyka będzie dążyła do zielonych rozwiązań.

– Podkreślam, te prawa mogą zapewnić, ale raczej krótkoterminową, ulgę sektorowi węglowemu, zgodnie z opiniami większości ekspertów – to wsparcie będzie ulotne. Podstawowa dynamika ekonomiczna pokazuje, że odnawialne źródła energii, takie jak energia słoneczna i wiatrowa, są bardziej opłacalne w porównaniu z węglem – wyjaśnia.

W Polsce węgiel powinien odejść do lamusa

– Polski sektor węglowy miał swoje czasy świetności, ale to już historia. Dopóki się z tym nie pogodzimy polska gospodarka będzie stratna. Obecnie sektor węglowy w Polsce zmaga się ze wzrastającymi kosztami produkcji. Wysokie koszty wydobycia węgla w kraju spowodowane są przede wszystkim czynnikami geologicznymi i technologicznymi jak i rosnącymi kosztami emisji dwutlenku węgla i metanu, które skutkują wysokimi cenami w porównaniu z innymi krajami. Jak wspomniano w różnych raportach branżowych, czynniki te często prowadzą do wyższych kosztów operacyjnych, które zmniejszają rentowność – mówi Magdalena Chawuła.

Analityczka zauważa, że jego przyszłość finansowa powinna być rozpatrywana nie tylko w kontekście bieżącej rentowności, ale i przyszłych inwestycji. Jej zdaniem przekierowanie tego kapitału na OZE lub dywersyfikację działalności lepiej wzmocni gospodarkę.

Chawuła podnosi, że węgiel obecnie otrzymuje różnorodne formy wsparcia. Wskazuje na:

  • Bezpośrednie dotacje finansowe: zastrzyki finansowe dostarczane przez rząd w celu wzmocnienia działalności przemysłu węglowego.
  • Transfery i świadczenia socjalne: bezpośrednie płatności lub wsparcie socjalne skierowane do spółek górniczych i ich pracowników (w tym fundusze publiczne przeznaczone na wsparcie górników i ich rodzin, obejmujące takie aspekty, jak wcześniejsze emerytury i specjalne dodatki) .
  • Zwolnienia z płatności: zwolnienie z niektórych zobowiązań finansowych i płatności, które w przeciwnym razie obciążałyby spółki węglowe.
  • Ulga w spłacie długu: przedłużenie terminów spłaty istniejących zobowiązań, łagodzące natychmiastowe naciski finansowe na sektor (np. składki ZUS).
  • Zawieszenie spłat pożyczek: opóźnienia w spłacie pożyczek, zapewniające dodatkową elastyczność finansową (np. PFR).

– Tego rodzaju wsparcie przyczynia się do utrzymania powierzchownej rentowności sektora węglowego pomimo jego malejącej konkurencyjności rynkowej – podsumowuje rozmówczyni Biznes Alert.

Warszawa nie powinna podążać za Trumpem w stronę Czarnego Złota

Zdaniem analityczki Forum Energii Polska nie powinna kopiować rozwiązań Trumpa. Z uwagi na specyfikę własnego sektora węglowego i potencjalnie krótkoterminowe wsparcie energetyki USA przez uwolnienie węgla.

Średni wiek elektrowni węglowych w Polsce wynosi już około 50 lat. Zmniejszenie wolumenu produkcji (spowodowane wzrostem udziału odnawialnych źródeł energii w systemie) i wzrost kosztów eksploatacji, a także brak środków na obniżenie wysokich kosztów stałych sprawiają, że nie są one już konkurencyjne – zauważa ekspertka.

– Samo paliwo w postaci węgla, nie jest już tanie, w większości przypadków, importowany węgiel jest tańszy niż koszt jego wydobycia w Polsce. Na przejście na paliwo importowe nie ma zgody, nie wnikając w detale, dominująca narracja utrzymywania sektora przy życiu, jest taka, że używa on zasobów dostępnych krajowo. To kreuje ograniczenie dostępności zasobów, które się z czasem wyczerpują, lub ich wydobycie ze względów technicznych, ekonomicznych czy bezpieczeństwa dobiega końca – wyjaśnia analityczka Forum Energii.

Wskazuje również, że system energetyczny w Polsce nie osiągnął należytej elastyczności, a węgiel jest jedną z barier, z uwagi na długi czas rozruchu i niski przyrost mocy.

– Dlatego w momentach przesileń ograniczane są odnawialne źródła, produkujące po niższych kosztach. Oczywiście, istnieje potrzeba szerszego dostosowania systemu energetycznego i konieczność inwestycji w magazynowanie energii oraz rozwój infrastruktury, aby wspierać integrację OZE, ale to już odrębny temat – dodaje Magdalena Chawuła.

Jeżeli nie węgiel to co?

OZE z racji na swoją naturę są zależne od pogody. Szóstego listopada 2024 roku, z uwagi na złe warunki przywołania PSE musiały ogłosić okres przywołania na rynku mocy. Z tego powodu OZE potrzebują magazynów energii, a najlepiej stabilizatora. Węgiel nie sprawdza się idealnie w tej formie. Rozruch aktywów węglowych ze stanu zimnego to około ośmiu godzin. W ramach porównania, w przypadku elektrowni gazowych jest to około godziny. Po 2022 roku udowodniono, że Polska może być niezależna od rosyjskiego gazu. Obecnie jest on sprowadzany głównie z USA i Norwegii. W przypadku drugiego partnera Orlen prowadzi wydobycie na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, jest to kierunek uznany przez koncern za kluczowy i możliwy do efektywnej realizacji dzięki Baltic Pipe. Trwają przygotowania do budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, która może zastąpić gaz w roli stabilizatora. Początek komercyjnej eksploatacji jest planowany na 2036 rok.

Cła, chaos i chińska strategia. Jak Trump napędza alternatywny porządek gospodarczy Pekinu


Powiązane artykuły

ropa wydobycie ropy

USA kontra OPEC+: Nafta, napięcia i niepewność

Spadające ceny ropy i decyzje OPEC+ o zwiększeniu wydobycia zmuszają amerykańskich producentów do ograniczania inwestycji i cięcia kosztów. Przedstawiciele sektora...

Rewolucja w Paryżu; strefy czystego powietrza zniesione

We Francji zostaną zniesione miejskie strefy niskiej emisji (LEZ). Auta spalinowe, które nie spełniają wyśrubowanych norm emisji spalin znowu będą...
Elektrociepłownia Pruszków. Fot. PGNiG Termika.

PGNiG obniży ceny gazu. Odbiorcy zapłacą ponad 10 procent mniej

URE zatwierdziło nową taryfę PGNiG, która obniży koszty gazu. Oszczędzą zarówno osoby prywatne, wspólnoty jak i podmioty objęte ochroną taryfową...

Udostępnij:

Facebook X X X