AlertEnergetykaGaz.OnetWykop

Trybunał odrzucił skargę Polaków na ugodę Komisji z Gazpromem, ale uznał ich racje w drugim sporze

Fot. PGNiG

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odrzucił skargę PGNiG na decyzję Komisji Europejskiej o ugodzie z Gazpromem po tym, jak ustaliła nadużycia tej firmy w śledztwie antymonopolowym. Polska wnosi o kolejne śledztwo antymonopolowe przeciwko Gazpromowi ze względu na podejrzenie, że celowo ogranicza dostawy do Europy w dobie kryzysu energetycznego. Mimo to Trybunał uznał racje PGNiG w drugim wyroku, zmuszając Komisję do ponownego rozpatrzenia skargi polskiej.

Śledztwo antymonopolowe Komisji Europejskiej pozwoliło ustalić, że Gazprom nadużywał pozycji monopolisty, ustalał niesprawiedliwe ceny, dzielił rynki i nadużywał infrastrukturę. Komisja nie zdecydowała się jednak go ukarać, ale doszła do ugody, która zobowiązała go do zmiany postępowania. PGNiG zaskarżył to rozstrzygniecie w marcu 2017 roku i wniósł o anulowanie tej decyzji.

Sąd stwierdził, że zaskarżona decyzja nie jest obarczona żadnym z błędów proceduralnych lub merytorycznych podniesionych przez skarżącą w ramach jej sześciu zarzutów – czytamy w komunikacie Trybunału. Przyznał on, że Komisja Europejska nie przedstawiła Gazpromowi oczekiwań zmiany postępowania przy wykorzystaniu Gazociągu Jamalskiego w Polsce, ale uznał, że zgodnie z jej obowiązkami przedstawiła przyczyny.

– W tej kwestii Komisja w szczególności powołała się na decyzję Urzędu Regulacji Energetyki wydaną w maju 2015 roku przyznającą – w ramach uregulowań Unii Europejskiej dotyczących sektora gazu – operatorowi polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, Gaz-System S.A., certyfikat niezależnego operatora systemu („decyzja certyfikacyjna”). Wobec tego, nawet jeżeli Gazprom próbował wzmocnić swoją kontrolę w zakresie zarządzania inwestycjami na polskim odcinku gazociągu jamalskiego, nie zmienia to faktu, że na etapie zatwierdzania ostatecznych zobowiązań zgodnie z decyzją certyfikacyjną to właśnie Gaz-System sprawował decydującą kontrolę nad tymi inwestycjami, jak również tego, że niektóre ważne inwestycje na tym odcinku zostały zrealizowane – przekonuje Trybunał.

– Gazprom zobowiązał się wprowadzić do umów na dostawy gazu o okresie obowiązywania wynoszącym co najmniej trzy lata, zawartych z odbiorcami w pięciu zainteresowanych państwach, nowy proces rewizji formuł cenowych, które determinują ceny umowne. Ten nowy proces przewiduje między innymi zgodność tych formuł z wytycznymi cenowymi zawartymi we wspomnianych zobowiązaniach i możliwość przekazania ewentualnych sporów w tym przedmiocie do rozpoznania sądowi arbitrażowemu ustanowionemu na obszarze Unii. Zdaniem Sądu Komisja nie popełniła oczywistego błędu w ocenie w tym względzie, między innymi akceptując raczej zobowiązanie przewidujące ów nowy proces rewizji, a nie narzucając natychmiastową zmianę formuł cenowych w odnośnych umowach – stwierdził Trybunał.

Według Trybunału Komisja nie dopuściła się również naruszenia prawa, stwierdzając w zaskarżonej decyzji, że sąd arbitrażowy ustanowiony na obszarze Unii jest obowiązany do przestrzegania i stosowania prawa konkurencji Unii. Trybunał podaje, że oddalił zarzut, w którym zostało zakwestionowane zaakceptowanie przez Komisję ostatecznych zobowiązań, mimo że nie uwzględniają one adekwatnie zarzutów dotyczących ograniczeń terytorialnych. Zdaniem Trybunału Komisja nie popełniła oczywistego błędu w ocenie w tym względzie, między innymi jeśli chodzi o zobowiązanie ustanawiające mechanizm zmiany punktu dostawy gazu.

„Sąd oddalił zarzut, zgodnie z którym Komisja naruszyła cele polityki energetycznej Unii, które zostały określone w art. 194 ust. 1 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej”, bo „strona skarżąca nie wykazała, że ostateczne zobowiązania są jako takie sprzeczne z celami polityki energetycznej lub z zasadą solidarności energetycznej”.

– Podtrzymanie decyzji Komisji z 2018 roku może utwierdzić Gazprom w przekonaniu, że działania polegające na nadużywaniu pozycji dominującej na europejskim rynku gazu będą traktowane przez instytucje unijne pobłażliwie. Brak zdecydowanej reakcji na podobne praktyki w przeszłości mógł wręcz ośmielić Gazprom do ograniczenia dostaw i niezapełniania magazynów w UE, co w przeważającej mierze odpowiada za obecny, historycznie wysoki poziom cen gazu na europejskich rynkach hurtowych – podkreślił Paweł Majewski, prezes PGNiG.

Natomiast w odrębnym wyroku dotyczącym skargi PGNiG na decyzję Komisji Europejskiej w sprawie śledztwa antymonopolowego Trybunał uznał racje Polaków. PGNiG złożył w marcu 2017 roku skargę na praktyki Gazpromu. – Skarga ta zawierała twierdzenia, zgodnie z którymi w kontekście deficytu dostaw, z jakim skarżąca miała do czynienia w 2009 roku i w 2010 roku, Gazprom uzależnił zawarcie kontraktu na dostawę uzupełniających ilości gazu od warunków mających między innymi na celu wzmocnienie jego wpływu w zakresie zarządzania polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego („twierdzenia dotyczące warunków w zakresie infrastruktury”). W tych ostatnich twierdzeniach wskazano w części na praktyki podobne do praktyk, do których odnosiły się zarzuty dotyczące gazociągu jamalskiego – czytamy w wyroku Trybunału. Komisja postanowiła odrzucić tę skargę, a Trybunał ją obronił ze względu na to, że ta nie przedstawiła wystarczających informacji polskiemu PGNiG. Komisja popełniła oczywisty błąd w ocenie, powołując się na decyzję certyfikacyjną w celu poparcia swojego wniosku w przedmiocie ograniczonego prawdopodobieństwa stwierdzenia naruszenia przez Gazprom art. 102 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej w związku z twierdzeniami dotyczącymi warunków w zakresie infrastruktury.

Prezes PGNiG Paweł Majewski skomentował ten drugi wyrok. – Wygrana przed sądem Unii Europejskiej oznacza, że Komisja Europejska musi ponownie zbadać skargę PGNiG z 2017 roku. Liczymy na to, że Komisja wykorzysta okazję, którą daje dzisiejszy wyrok, do podjęcia zdecydowanych działań wobec naruszeń prawa konkurencji przez Gazprom – napisał.

Trybunał przypomina, że odwołanie od jego orzeczeń, ograniczone do kwestii prawnych, może zostać wniesione w terminie dwóch miesięcy i dziesięciu dni od dnia zawiadomienia o tym orzeczeniu.

Polskie ministerstwo klimatu i środowiska zaapelowało w listopadzie 2021 roku o wszczęcie drugiego śledztwa antymonopolowego wobec Gazpromu, bo podejrzewa go o celowe ograniczenie podaży gazu w Europie w celu wymuszenia nowych kontraktów długoterminowych oraz rozpoczęcia dostaw przez sporny gazociąg Nord Stream 2.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej/PGNiG/Wojciech Jakóbik

AKTUALIZACJA 2 lutego 2022, godz. 13.00 – fragmenty komunikatu PGNiG z komentarzem prezesa Majewskiego

Chróstny: Czas na drugie śledztwo antymonopolowe przeciwko Gazpromowi (ROZMOWA)


Powiązane artykuły

Rafineria PCK w Schwedt

Zmienił się rząd, a Niemcy ciągle nie wiedzą co z Rosnieftem w Schwedt

Nowy skład federalnego ministerstwo gospodarki nadal nie sprecyzował jakie konkretne zamiary ma w sprawie udziału Rosnieftu w trzech dużych niemieckich...
Podpisanie umowy w sprawie finansowania budowy lądowej części FSRU. Na zdjęciu Marta Postuła, wiceprezes BGK i Sławomir Hinc, prezes Gaz-Systemu. Fot.: Gaz-System

Dwa miliardy na polski pływający gazoport

BGK podpisał umowę z Gaz-Systemem na pożyczkę w wysokości ponad dwóch miliardów złotych, celem sfinansowania budowy części lądowej FSRU. Inwestycja...

Szwajcarzy nadal nie wiedzą ile zapłacą za unijny prąd

Po publikacji szkicu umowy na temat wymiany energii elektrycznej między Szwajcarią a UE w piątek 13 czerwca szwajcarskie społeczeństwo ma...

Udostępnij:

Facebook X X X