Najważniejsze informacje dla biznesu

Trzęsienie ziemi w stolicy Tajlandii. Ewakuowano polską ambasadę

W Birmie doszło do trzęsienia ziemi, które było odczuwalne w Bangkoku, stolicy Tajlandii. Ewakuowano polską ambasadę. Dyplomaci dowiadują się czy nie ucierpieli polscy turyści.

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,3 nawiedziło w piątek Bangkok, stolicę Tajlandii, którą zamieszkuje około 17 milionów ludzi – podała agencja AP. Premierka Tajlandii ogłosił w mieście strefę zagrożenia. Tajskie władze podały, że dwie osoby zginęły, a 50 zostało rannych po zawaleniu się wieżowca będącego w budowie.

Wcześniej służby ratownicze informowały, że pod gruzami 30-pietrowego budynku trwają poszukiwania 43 pracowników. Obecnie ma się tam znajdować tylko jedna osoba. Film rozpowszechniany w mediach społecznościowych pokazuje wielopiętrowy budynek z dźwigiem na szczycie, który zawalił się w ciągu kilku sekund w chmurze pyłu, podczas gdy świadkowie zdarzenia krzyczą i uciekają z miejsca. Katastrofa wydarzyła się w dzielnicy w Chatuchak.

Paetongtarn Shinawatra, premier Tajlandii, poinformowała, że ogłosiła „Bangkok strefą zagrożenia i powiadomiła prowincje w całym kraju, aby traktowały sytuację jako nadzwyczajną”.

W oświadczeniu wydanym przez biuro szefowej rządu czytamy, że premierka „wzywa społeczeństwo do unikania wysokich budynków, korzystania wyłącznie ze schodów i zachowania spokoju”.

– Wszystkie agencje rządowe zostały poinformowane, a szkoły zostały poinstruowane, aby wcześniej odsyłać dzieci do domu – dodano.

MSZ o Polakach w Tajlandii

Polska ambasada w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku spowodowanego trzęsieniem ziemi. Ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało, że nie ma informacji jakoby obywatele polski ucierpieli. Przyczyną ewakuacji było uszkodzenie budynku.

Paweł Wroński, rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych, przekazał, że pracownicy placówki próbują skontaktować się ze służbami ratowniczym w celu ustalenia, czy w wyniku katastrofy zostali poszkodowani polscy turyści.

– To sam początek akcji ratowniczej, mamy więc do czynienia z pewnym chaosem – powiedział.

Ewakuacja mieszkańców

Silne trzęsienie ziemi spowodowało w całej stolicy kołysanie się budynków. Z wielu z nich ewakuowano mieszkańców. Ludzie w panice wybiegali z wieżowców, hotelowi goście uciekali w szlafrokach i kostiumach kąpielowych. Trzęsienie było na tyle silne, że podczas wstrząsów woda wylewała się z basenów znajdujących się na dachach drapaczy chmur.

Po południu (czasu lokalnego) w Bangkoku doszło do silnego wstrząsu wtórnego o magnitudzie 6,4. Mieszkańcy ewakuowani z budynków zostali ostrzeżeni, aby pozostali na zewnątrz na wypadek, gdyby było ich więcej. Na ulicach znajdują się setki ludzi, którzy obawiają się wstrząsów wtórnych. Osoby starsze oraz znajdujące się w szoku siedzą na krzesłach na środku jezdni.

Tajlandzki departament lotnictwa cywilnego ogłosił, że wszystkie loty do i ze stolicy Tajlandii odbywają się normalnie.

Amerykańska Służba Geologiczna i niemieckie centrum nauk geologicznych GFZ stwierdziły, że trzęsienie ziemi było płytkie 10 km, z epicentrum w Birmie, zgodnie ze wstępnymi raportami. Według niemieckiego centrum badań geologicznych GFZ odnotowane trzęsienie ziemi było płytkie, zaledwie o głębokości 10 km.

Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,7 znajdowało się w środkowej Birmie, ok. 50 km na wschód od miasta Monywa. Do wstrząsu doszło około godz. 14.20 czasu lokalnego.

Biznes Alert / PAP

Koalicja chętnych nie pali się do wysłania wojsk na Ukrainę, ale chce ją dalej wspierać sprzętem

W Birmie doszło do trzęsienia ziemi, które było odczuwalne w Bangkoku, stolicy Tajlandii. Ewakuowano polską ambasadę. Dyplomaci dowiadują się czy nie ucierpieli polscy turyści.

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,3 nawiedziło w piątek Bangkok, stolicę Tajlandii, którą zamieszkuje około 17 milionów ludzi – podała agencja AP. Premierka Tajlandii ogłosił w mieście strefę zagrożenia. Tajskie władze podały, że dwie osoby zginęły, a 50 zostało rannych po zawaleniu się wieżowca będącego w budowie.

Wcześniej służby ratownicze informowały, że pod gruzami 30-pietrowego budynku trwają poszukiwania 43 pracowników. Obecnie ma się tam znajdować tylko jedna osoba. Film rozpowszechniany w mediach społecznościowych pokazuje wielopiętrowy budynek z dźwigiem na szczycie, który zawalił się w ciągu kilku sekund w chmurze pyłu, podczas gdy świadkowie zdarzenia krzyczą i uciekają z miejsca. Katastrofa wydarzyła się w dzielnicy w Chatuchak.

Paetongtarn Shinawatra, premier Tajlandii, poinformowała, że ogłosiła „Bangkok strefą zagrożenia i powiadomiła prowincje w całym kraju, aby traktowały sytuację jako nadzwyczajną”.

W oświadczeniu wydanym przez biuro szefowej rządu czytamy, że premierka „wzywa społeczeństwo do unikania wysokich budynków, korzystania wyłącznie ze schodów i zachowania spokoju”.

– Wszystkie agencje rządowe zostały poinformowane, a szkoły zostały poinstruowane, aby wcześniej odsyłać dzieci do domu – dodano.

MSZ o Polakach w Tajlandii

Polska ambasada w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku spowodowanego trzęsieniem ziemi. Ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało, że nie ma informacji jakoby obywatele polski ucierpieli. Przyczyną ewakuacji było uszkodzenie budynku.

Paweł Wroński, rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych, przekazał, że pracownicy placówki próbują skontaktować się ze służbami ratowniczym w celu ustalenia, czy w wyniku katastrofy zostali poszkodowani polscy turyści.

– To sam początek akcji ratowniczej, mamy więc do czynienia z pewnym chaosem – powiedział.

Ewakuacja mieszkańców

Silne trzęsienie ziemi spowodowało w całej stolicy kołysanie się budynków. Z wielu z nich ewakuowano mieszkańców. Ludzie w panice wybiegali z wieżowców, hotelowi goście uciekali w szlafrokach i kostiumach kąpielowych. Trzęsienie było na tyle silne, że podczas wstrząsów woda wylewała się z basenów znajdujących się na dachach drapaczy chmur.

Po południu (czasu lokalnego) w Bangkoku doszło do silnego wstrząsu wtórnego o magnitudzie 6,4. Mieszkańcy ewakuowani z budynków zostali ostrzeżeni, aby pozostali na zewnątrz na wypadek, gdyby było ich więcej. Na ulicach znajdują się setki ludzi, którzy obawiają się wstrząsów wtórnych. Osoby starsze oraz znajdujące się w szoku siedzą na krzesłach na środku jezdni.

Tajlandzki departament lotnictwa cywilnego ogłosił, że wszystkie loty do i ze stolicy Tajlandii odbywają się normalnie.

Amerykańska Służba Geologiczna i niemieckie centrum nauk geologicznych GFZ stwierdziły, że trzęsienie ziemi było płytkie 10 km, z epicentrum w Birmie, zgodnie ze wstępnymi raportami. Według niemieckiego centrum badań geologicznych GFZ odnotowane trzęsienie ziemi było płytkie, zaledwie o głębokości 10 km.

Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,7 znajdowało się w środkowej Birmie, ok. 50 km na wschód od miasta Monywa. Do wstrząsu doszło około godz. 14.20 czasu lokalnego.

Biznes Alert / PAP

Koalicja chętnych nie pali się do wysłania wojsk na Ukrainę, ale chce ją dalej wspierać sprzętem

Najnowsze artykuły