– Statek wiertniczy Fatih, służący do poszukiwań węglowodorów jest gotowy, aby w tym tygodniu rozpocząć prace poszukiwawcze na szelfie Morza Czarnego – powiedział turecki wiceminister energii i zasobów naturalnych Alparslan Bayraktar.
Odwierty tureckie na Morzu Czarnym
Wiceminister przyznał, że trudna sytuacja na rynku węglowodorów ma wpływ na harmonogram prac w strefach szelfowych. – Turcja wydaje średnio 40 mld dolarów rocznie na import surowców energetycznych. – Program poszukiwania szelfu ma na celu wzmocnienie naszej niezależności energetycznej – powiedział Bayraktar.
Odwierty będą prowadzone w strefie Tuna-1. Pole to znajduje się u ujścia Dunaju, na granicy stref Bułgarii, Rumunii i Turcji. Turecki statek sejsmiczny, Barbaros Hayrettin Pasa, przeprowadził wcześniej badania sejsmiczne i zidentyfikował bogate zasoby gazu ziemnego w bloku Dunaju w tureckiej Wyłącznej Strefie Ekonomicznej w zachodniej części Morza Czarnego.
Statek wiertniczy Fatih jest jednostką o długości 229 metrów, jego wyporność wynosi ponad 51200 ton. Został zwodowany w 2011 roku w Korei Płd. W czasie swojej służby pracował m.in na Morzu Północnym, u wybrzeży Brazylii oraz Wenezueli. W 2017 roku został zakupiony przez ministerstwo energetyki i zasobów naturalnych Turcji i przemianowany na Fatih (Zdobywca). Statek ten realizował już kontrowersyjne odwierty na Morzu Śródziemnym u wybrzeży Cypru.
Andalou Agency/Mariusz Marszałkowski
Turcja rozpoczyna poszukiwania ropy i gazu ziemnego na Morzu Czarnym