AlertWszystko

Turcy podważają sens budowy gazoportów na Morzu Czarnym

(Wojciech Jakóbik)

Turecki ambasador w Kijowie ocenił, że jego kraj nie pozwoli tankowcom LNG, które miałyby docierać w przyszłości do planowanego ukraińskiego terminala LNG pod Odessą na przekraczanie Cieśniny Bosfor.

Zdaniem Turka taka decyzja wynika tylko i wyłącznie ze względów bezpieczeństwa żeglugi, co oznajmił w rozmowie z agencją Ukrinform. Ukraińskie media informowały wcześniej, że Kijów zabiega w Ankarze o taką zgodę.

– To kwestia bezpieczeństwa cieśniny, która jest dosyć wąska i zatłoczona. Istambuł jest gęsto zaludnionym miastem a tankowce LNG są większe od innych obiektów tego typu. W razie wypadku, a takie wydarzyły się już w przypadku tankowców naftowych, konsekwencje dla tamtejszej ludności byłyby katastrofalne – ostrzegł Yonet Can Tezel. – Odpowiedzielibyśmy tak samo każdemu krajowi basenu Morza Czarnego.

Ukraińcy uzależniali przyszłość projektu własnego gazoportu znajdującego się w powijakach o decyzji Turcji w tym zakresie. Dekalracja Tezela ma także znaczenie dla innych projektów w regionie. Na szczęście dla Polaków Duńczycy nie zgłosili podobnych zastrzeżeń w odniesieniu do swoich cieśnin, przez które w przyszłości będą docierać ładunki LNG do Świnoujścia.


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X