Turowski: Rosja może użyć gazu do paraliżowania NATO

24 kwietnia 2017, 11:30 Bezpieczeństwo

Dr Paweł Turowski z BBN ostrzegał przed zagrożeniem rosyjskim. Wystąpił podczas II Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej pt.: „Bezpieczeństwo energetyczne – filary i perspektywa rozwoju” pod patronatem BiznesAlert.pl.

– Rosja dokonała wojny na Ukrainie, zajęła Krym, inspiruje wojnę w Donbasie – wskazywał Paweł Turowski z Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN). – W manewrach Zapad 2013 ćwiczono atak nuklearny na Warszawę. Nie chodziło wyłącznie o efekt psychologiczny. Służy to naoliwieniu mechanizmów państwa rosyjskiego i sprawdzeniu, czy wszystko jest przygotowane – ocenił gość konferencji.

– Polskie podmioty kupują blisko jedną czwartą rosyjskiej ropy za niespełna 14 mld dolarów – powiedział Turowski.

– Prosta statystyka podpowiada, że machinę militarną Rosji napędza sprzedaż ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Tymczasem gaz stanowi paliwo uzupełniające i ma rolę uzupełniającą dla budżetu. To narzędzie uzależnienia i ograniczenia pola manewru ośrodków kierowniczych państwa za pomocą kontraktów długoterminowych – wskazywał Turowski.

– Kraje na wschód od Renu znajdują się pod dominacją rosyjskiego gazu – powiedział. – Należy sobie zadać pytanie o to jaki wpływ ma zależność od rosyjskiego gazu na decyzyjność ośrodków zarządzania państwem. Jedna ze strategii Rosji wobec NATO zakłada, że zostanie złożona oferta taniego gazu w zamian za obietnicę rezygnacji z pomocy dla kraju sojuszniczego – podkreślił przedstawiciel Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

– Należy dążyć do poprawienia odporności NATO na zależność od dostaw gazu z Rosji poprzez pozyskanie nowych źródeł i zdywersyfikowaniu szlaku dostaw – apelował gość konferencji.