Tusk: Firmy opuszczają koncesje łupkowe bo tak działa rynek. Jest nowela prawa łupkowego

11 marca 2014, 16:07 Energetyka

Premier Donald Tusk odpowiedział na pytanie dziennikarki BiznesAlert.pl o firmy opuszczające koncesje łupkowe w Polsce. Podczas konferencji prasowej poruszył także temat nowelizacji prawa geologicznego i górniczego czyli pakietu regulacji dla sektora gazu niekonwencjonalnego. Odniósł się także do coraz poważniejszej sytuacji na Ukrainie.

– Dzisiaj widać wyraźnie jak wielkie znaczenie ma poziom niezależności gazowej i energetycznej od głównego dostawcy surowców energetycznych, jakim jest Rosja – mówił premier.

Premier wymienił kilka przykładów stale podejmowanych działań rządu na rzecz wspierania niezależności energetycznej Polski. Wśród nich jest: poszukiwanie gazu konwencjonalnego, rozpoczęcie poszukiwania gazu łupkowego, budowa gazoportu, zbiorników na ropę i na gaz, czy interkonektorów między państwami.

Premier poinformował o przyjęciu na Radzie Ministrów ustawy zawierającej regulacje, które umożliwią szybkie poszukiwania i następnie wydobywanie gazu łupkowego. – Przyjęliśmy rozwiązania, które powinny być poważną zachęta dla wszystkich chcących szukać gazu łupkowego – stwierdził szef rządu. Donald Tusk podkreślił, że przyjęte rozwiązania zakładają opodatkowanie wydobycia gazu łupkowego dopiero od 2020. Dodał, że zastosowany zostanie system prekwalifikacji pod kątem zapewnienia bezpieczeństwa państwa i zapewnienia wydobycia przez doświadczone podmioty.

Premier przypomniał o działaniach Polski na forum UE, które miały na celu przeciwdziałanie przeregulowania wydobycia gazu łupkowego na poziomie europejskim.

– Rezygnacja firm z koncesji poszukiwawczych – Ramy prawne powinny tworzyć przyjazne środowisko przepisów i procedur dla inwestorów. Ale to nie tylko one decydują. Jeśli są szanse na opłacalnośc projektu gazu łupkowego – firmy będą inwestować w poszukiwania i wydobycie. Jeśli nie ma tych szans – będą rezygnować. To jest rynek, jego prawa – powiedział Prezes rady Ministrów Donald Tusk odnosząc się do pytania BiznesAlert.pl o zmniejszającą się liczbę koncesji łupkowych w Polsce. Ostatnio część koncesji opuściły trzy firmy poszukujące gazu z łupków na terenie woj. pomorskiego zrezygnowały z prac na niektórych koncesjach. Są to Eni, BNK Petroleum i Marathon Oil. Urząd Marszałkowski poinformował, że koncesje na poszukiwanie gazu na terenie Pomorskiego ma jeszcze 8 firm.

Podobną opinię wyraziła w rozmowie z BiznesAlert.pl prezes Instytutu Kościuszki Izabela Albrycht – Te obszary koncesje są zbyt duże i od początku było wiadomo, ze z czasem poszukiwania skoncentruja sie w okolicach potencjalnych „sweet spotów” – powiedziała.

Kancelaria Premiera: Nowe przepisy to impuls dla rozwoju sektora gazu łupkowego

Nowe przepisy zapewnią racjonalne gospodarowanie złożami węglowodorów oraz sprawiedliwy podział zysków z działalności wydobywczej pomiędzy państwem a przedsiębiorcami. Skonstruowano je w sposób zachęcający firmy do wydobywania węglowodorów, co powinno dać impuls rozwojowy polskiej gospodarce. Proponowane przepisy są odpowiedzią na zapowiadane przez premiera w tzw. II exposé inwestowanie w wydobycie gazu łupkowego – informuje Kancelaria Premiera.

W projekcie nowelizacji ustawy Prawo geologiczne i górnicze zawarto przepisy zachęcające przedsiębiorców do prowadzenia prac poszukiwawczych, rozpoznawczych i wydobywczych służących pozyskiwaniu węglowodorów. Przede wszystkim przedsiębiorcy mają otrzymywać jedną koncesję – na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża węglowodorów oraz wydobywanie węglowodorów ze złoża. Koncesja ta zastąpi trzy obecnie istniejące: poszukiwawczą, rozpoznawczą i wydobywczą. W praktyce proces koncesjonowania będzie prostszy.

Przyjęto też rozwiązania, które umożliwią rozpoczęcie wydobycia węglowodorów w trakcie trwania fazy poszukiwania i rozpoznawania, po udokumentowaniu części złoża, przy jednoczesnym dalszym prowadzeniu prac poszukiwawczych i rozpoznawczych w pozostałej części objętej koncesją, jednak nie dłużej niż do zakończenia fazy poszukiwania i rozpoznawania.

Zaplanowano także inne ułatwienia dla przedsiębiorców. Przede wszystkim przewidziano możliwość wykonywania badań geofizycznych w celu zbadania struktur geologicznych na podstawie zgłoszenia, co wpłynie pozytywnie na wzrost konkurencyjności firm specjalizujących się w takich badaniach. Decyzję środowiskową będzie można uzyskiwać przed decyzją o rozpoczęciu wierceń (planu ruchu zakładu górniczego). Dwie dokumentacje: geologiczną złoża węglowodorów i projektu zagospodarowania złoża – zastąpi jedna: geologiczno-inwestycyjna.

Powinno to uprościć prowadzenie działalności dotyczącej poszukiwania, rozpoznawania i wydobywania węglowodorów. Zrezygnowano z powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE), ale przewidziano więcej uprawnień kontrolnych dla inspekcji górniczych i środowiskowych.

Zgodnie z regulacją podatkową, ma być pobierany podatek od wydobycia niektórych kopalin, dotyczący gazu ziemnego, w tym łupkowego i ropy naftowej oraz specjalny podatek węglowodorowy, czyli od zysków z tej działalności. Stawki podatkowe od wydobycia tych surowców ze złoża niekonwencjonalnego, czyli z łupków będą o połowę niższe niż w przypadku ich pozyskiwania ze złoża konwencjonalnego. Nowe podatki będą pobierane od początku 2020 r.

Podatek za gaz wydobyty z łupków wyniesie 1,5 proc. wartości wydobytego surowca, za ropę naftową – 3 proc. Za surowiec pozyskany ze źródła konwencjonalnego będzie to odpowiednio: 3 proc. i 6 proc. Oznacza to preferencyjne opodatkowanie wydobycia gazu łupkowego. Jeśli prowadzona działalność wydobywcza nie przyniesie zysku lub wypracowany zysk nie będzie znaczny (uzyskane przychody nie będą 1,5 raza większe od poniesionych wydatków), to firma nie zapłaci podatku węglowodorowego.

Natomiast po przekroczeniu tej granicy, obciążenie podatkowe będzie rosło proporcjonalnie do stopy zysku. Górna granica stopy podatkowej wynosi 25 proc. i wiąże się z dwukrotnym przekroczeniem relacji przychody-wydatki – możemy przeczytać w informacji Kancelarii Premiera