Zamykanie zachodniej granicy Polski i przywracanie sytuacji sprzed wejścia do UE wydaje mi się niepotrzebnie brutalnym oraz bardzo uderzającym w interesy zwykłych ludzi przedsięwzięciem; moim zdaniem nie ma takiej potrzeby – oświadczył w Brukseli premier Donald Tusk.
Na konferencji prasowej po szczycie UE Tusk powiedział, że słyszy komentarze opozycji, że Polska powinna zamknąć granicę zachodnią.
– To się wydaje bardzo prostą receptą, ale warto o to zapytać te setki tysięcy, jeśli nie miliony Polaków, którzy czasami na co dzień korzystają z możliwości przekraczania granicy (z Niemcami). Sami wiecie, ile ludzi mieszka po naszej stronie i pracuje tak i odwrotnie – skomentował Tusk.
Premier ocenił, że zamykanie granicy i przywracanie sytuacji sprzed wejścia do Unii Europejskiej jest niepotrzebnie brutalnym i uderzającym w interesy zwykłych ludzi przedsięwzięciem.
Tusk dodał, że zdaje sobie sprawę z tego, że Polska ma wieloletnią umowę z Niemcami o tzw. readmisji migrantów.
– Większość państw europejskich ma takie umowy. Ale poinformowałem partnerów niemieckich, że ze względu na to, ilu przyjęliśmy uchodźców z Ukrainy i ze względu na presję migracyjną na wschodniej granicy Polska nie będzie przyjmowała emigrantów przyjeżdżających z innych krajów europejskich – powiedział premier.
PAP / Biznes Alert
„Administracja USA wie, co się dzieje w Polsce”. Komentarze po amerykańskim raporcie o rządzie Tuska