AktualnościGospodarka

UE chce zakazać import rosyjskiego LNG do 2027 r. Francja i Belgia: „nie teraz”

Budynek Komisji Europejskiej. fot. flickr.com/libereurope (CC BY 2.0)

Budynek Komisji Europejskiej. fot. flickr.com/libereurope (CC BY 2.0)

Bruksela planuje zakaz importu rosyjskiego LNG do 2027 roku, ale dwóch największych odbiorców tego surowca w UE – Francja i Belgia – wyraża poważne zastrzeżenia. Domagają się gwarancji prawnych i gospodarczych przed podjęciem decyzji, co może zagrozić przyjęciu unijnych przepisów w zakładanym terminie.

Choć Unia Europejska od początku inwazji Rosji na Ukrainę stopniowo zmniejsza zależność od rosyjskich surowców energetycznych, temat zakazu importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) wciąż budzi kontrowersje. W ubiegłym roku cztery państwa – Francja, Belgia, Hiszpania i Holandia – odpowiadały za 97 proc. importu rosyjskiego LNG do UE, wydając łącznie ponad 6 miliardów euro. Dziś nie wszystkie są gotowe na jego szybkie zastąpienie.

Francja – największy odbiorca LNG z Rosji – postuluje strategię dywersyfikacji zamiast zakazu. Paryż wskazuje na długoterminowy kontrakt z Katarem i ostrzega, że pełny zakaz wymaga rozstrzygnięć prawnych, które ochronią prywatne firmy przed roszczeniami – np. francuski TotalEnergies nadal posiada udziały w projekcie Jamał oraz kontrakt z rosyjskim Novatekiem do 2032 roku.

Belgia z kolei domaga się dogłębnej analizy wpływu gospodarczego i zapowiada rozmowy techniczne w sprawie skutków dla krajowej infrastruktury LNG. Bruksela zwleka z deklaracją do czasu publikacji szczegółowych propozycji legislacyjnych.

Hiszpania i Holandia chcą szybkiego zakazu

Zdecydowane stanowisko prezentują natomiast Hiszpania i Holandia – trzeci i czwarty największy importer rosyjskiego LNG. Oba państwa popierają propozycję Komisji Europejskiej, zakładającą zakaz zawierania nowych kontraktów krótkoterminowych już w 2025 roku oraz wygaśnięcie wszystkich umów długoterminowych do 2027 roku.

„Hiszpania popiera propozycję KE zakładającą jak najszybszy zakaz importu rosyjskiego gazu” – oświadczyło hiszpańskie ministerstwo ds. transformacji ekologicznej. Kraj ten ma obowiązujący kontrakt z Novatekiem (Novatek – red.) aż do 2042 roku, ale widzi szansę na jego wcześniejsze rozwiązanie dzięki wsparciu Komisji.

Podobnie Holandia, która również posiada aktywny kontrakt na dostawy rosyjskiego LNG, zadeklarowała „pełne poparcie dla wycofania rosyjskiego gazu” i oczekuje formalnego projektu przepisów.

Gra o jednomyślność polityki energetycznej UE

Komisja Europejska zamierza przedstawić projekt regulacji w nadchodzących tygodniach. Bez poparcia Francji i Belgii przyjęcie zakazu będzie trudne. Tym bardziej że sprzeciw zapowiadają również Węgry i Słowacja, które wciąż importują rosyjski gaz rurociągowy i opowiadają się za „pragmatycznym podejściem” do relacji energetycznych z Moskwą. Propozycja zakazu woisuje się w zaktualizowaną mapę drogową UE, zakładającą odejście od rosyjskiego LNG do 2027 roku, czyli o trzy lata wcześniej niż przewidywano w pierwotnych założeniach z 2022 roku.

Unijni urzędnicy podkreślają, że planowany zakaz nie doprowadzi do kryzysu dostaw. Od 2026 roku zwiększone wolumeny z USA i Kanady mają zapewnić alternatywę dla rosyjskiego LNG.   

– Realizacja planu jest możliwa. w najbliższych latach pojawi się coraz więcej alternatyw jeśli chodzi o dostawy z innych kierunków, chociażby jeśli chodzi o LNG z USA (nowe terminale skraplające). Potrzebna jest wola polityczna krajów członkowskich UE, niezbędna dla m.in. zerwania istniejących kontraktów na import rosyjskiego LNG. Długoterminowe umowy na odbiór rosyjskiego LNG mają m.in. podmioty hiszpańskie i francuskie. Warto tu zaznaczyć, że sprawę komplikuje fakt, że francuski Total posiada mniejszościowe udziały w zakładzie skraplającym w Rosji, Jamał LNG – skomentował Filip Rudnik z OSW w rozmowie z Biznes Alert.

Kluczowy moment dla energetycznej niezależności Europy

Według danych firmy Kpler, cztery największe państwa importujące LNG z Rosji odpowiadają nie tylko za prawie cały unijny import, ale i za ponad połowę rosyjskiego eksportu tego surowca. Oznacza to, że ich decyzja może mieć realny wpływ na dochody Kremla oraz skuteczność sankcji energetycznych.

Bruksela, pod presją czasu i geopolitycznych zobowiązań, próbuje osiągnąć kompromis. Ostateczny kształt pakietu sankcji może jednak zależeć od tego, czy największe gospodarki kontynentu zdecydują się zrezygnować z rosyjskiego LNG mimo kosztów – politycznych, prawnych i ekonomicznych.

Politico / Biznes Alert / Hanna Czarnecka


Powiązane artykuły

Musk

SpaceX przegania NASA. Elon Musk ogłasza rekordowe przychody

SpaceX bije kolejne rekordy i wyprzedza NASA pod względem przychodów komercyjnych. Elon Musk zapowiedział, że jego firma osiągnie w 2025...

Poprawienie stanu Morza Bałtyckiego jednym z priorytetów Unii

Komisja Europejska obiecała w czwartek, że uczyni poprawę stanu Morza Bałtyckiego, w którym gwałtownie spada liczba ryb, jednym ze swoich...
Źródło: Freepik

EBC obniża stopy procentowe o 25 punktów bazowych

Europejski Bank Centralny (EBC) obniżył główne stopy procentowe o 25 punktów bazowych, sprowadzając stopę depozytową do 2,00 procent, stopę refinansującą...

Udostępnij:

Facebook X X X